Robiąc wejście w nogi Timowi Spriggsowi trzeba mieć się na uwadze. Amerykański grappler bezlitośnie wykorzystuje zostawioną głowę. Warto też zwrócić uwagę jak dobrze gilotyna high elbow jest w tym przypadku dopracowana. Tak na prawdę mamy tutaj wykończenie z dosiadu, urwanie z bocznej oraz rzadko spotykaną gilotynę ze stójki.
Spriggs w gilotynie od razu skacze klasycznie do zamkniętej gardy, ale jest przygotowany do obrony rywala polegającej na obracaniu się na plecy, a jeżeli garda nie jest dopięta po każdym zakręceniu stara się swój łokieć zrównać praktycznie z linią kręgosłupa swojego przeciwnika. Gilotyna to wbrew pozorom nie jest technika zaliczana do łatwych, bardzo ważny jest timing czyli reakcja by jak najszybciej uwięzić szyję oponenta w swoich uchwycie i być przygotowanym na reakcje. Często jeżeli gilotyna (szczególnie z ręką) nie wejdzie po 10-15 sekundach warto przejść do innej techniki i nie tracić paska energii w baterii.
3 brutalne gilotynki od Tima Spriggsa
