Firaz Zahabi to jeden z najlepszych trenerów mma na świecie. BJJ trenuje od 20 lat, a swój czarny pas otrzymał od Johna Danahera. Jest głównym ojcem sukcesów Georges St-Pierre, a w ostatnich latach z jego stajni wyszli również świetni, młodzi grapplerzy – Olivier Taza, czy Ethan Crelinsten. I właśnie do nowego pokolenia w BJJ odniósł się Zahabi w jednej ze swoich wypowiedzi.
„Jiu jitsu stale się rozwija i staje się coraz bardziej wyrafinowane. Ruchy, które widzimy dzisiaj, są zupełnie inne od tego, co widzieliśmy jeszcze pięć lat temu. Siedzę w tym sporcie od 20 lat i powiem wam, że 20 lat temu jiu jitsu było po prostu prymitywne w porównaniu z dniem dzisiejszym. Gdybym miał walczyć z samym sobą sprzed 10 lat, pokonałbym tego gościa na luzie. Wtedy nie znałem nawet połowy technik, których używam dzisiaj.
Myślę, że jiu jitsu za kolejne 10-15 lat będzie na jeszcze wyższym poziomie ze względu na nieustanny rozwój tego sportu. BJJ staje się potężniejsze w zastraszającym tempie. Techniki, których nauczyłem się w boksie 20 lat temu nadal są fundamentem tego sportu. Zapasy, czy judo są z nami od tak długiego czasu, że zostały dogłębnie przeanalizowane i niewiele już zostało do odkrycia. Jiu Jitsu dla odmiany nie osiągnęło jeszcze swojego pełnego potencjału. Moim zdaniem kolejne pokolenie zawodników BJJ będzie spektakularne i będziemy ich oglądać z jeszcze większą fascynacją.”