Leganda jiu-jitsu podejmie kroki prawne po słowach swojej byłej zawodniczki.

Claudia Do Val czołowa zawodniczka jiu-jitsu na świecie w ostatnim wywiadzie stwierdziła, że jej były Trener przekroczył granicę zdrowej relacji na linii trener-zawodniczka. Kilka lat temu miało dojść do obustronnego masażu w mieszkaniu do Val, która nie była w stanie odmówić. Wydarzenie to miało odcisnąć na niej wielką rysę na psychice. 

Ricardo de la Riva to absolutna legenda jiu-jitsu otoczona niemal kultem w Rio de Janeiro. Jego czarne pasy często oddają mu szacunek pocałunkiem w czoło na przywitanie. Informacje Claudii były dla większości członków akademii wielkim zaskoczeniem. Sam de la Riva wystosował oświadczenie, o to fragment: 


Zawsze byłem osobą powściągliwą i skupiałem się na mojej rodzinie. Dlatego z szacunku, zwłaszcza dla mojej żony, która wspiera mnie w tej sytuacji, skontaktowałem się już z prawnikami, aby podjąć kroki prawne w celu ochrony mojego wizerunku i reputacji, wyjaśniając raz na zawsze ten bezpodstawny zarzut.
Mimo to, jako nauczyciel i trener, nadal życzę mojej byłej uczennicy, Cláudii, aby odnalazła swoją drogę i odniosła sukces w życiu osobistym i zawodowym.

Nie będziemy wyrokować w tym sporze. Jest to jednak bardzo ważna nauczka. W tym momencie nieposzlakowana opinia wielkiej legendy została podważona. W dobie internetu nawet bezpodstawne oskarżenie może totalnie zniszczyć renomę na którą pracowało się latami. Bardzo dobrym pomysłem jest założenie kamer w klubach, wydzieleniu osobnych szatni dla dzieci, kobiet i mężczyzn. Po godzinach lepiej nie bawić się w psychologa szczególnie przy relacjach damsko-męskich 1:1 w miejscach po za klubem w których nie dowiedziemy swojej niewinności zapisem kamer  na wypadek tego typu oskarżenia. 

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także