Photo Instagram @nick_diaz_academy
W dniu wczorajszym, Nate Diaz ogłosił na swoim Instagramie, że wyniki kontroli antydopingowej przeprowadzone przez USADA wykazały obecność nielegalnej substancji. Jak się dowiadujemy z relacji dziennikarzy ESPN tym specyfikiem może być substancja z rodziny SARM. Zabronione jest stosowanie go w trakcie jak i poza zawodami, więc jeśli informacja się potwierdzi, to może nie dojść do jego pojedynku z Jorgem Masvidalem na UFC 244 w przyszły weekend.
Sam Masvidal zajście skomentował w takich słowach:
You not the baddest mofo in the game (i am) but you are one of the cleanest mofo’s @NateDiaz209 I’ll see you nov 2. I know your name is clean. I don’t need @usantidoping to tell me shit!
— Jorge Masvidal UFC (@GamebredFighter) October 24, 2019
Nie jesteś The Baddest Mofo In The Game (ja nim jestem), ale jesteś jednym z najczystszych Mofo. Nate, widzę Cię 2 listopada. Wiem, że Twoje imię jest niezbrukane. Nie potrzebuje, aby USADA mówiło mi te bzdety.
SARM-y stosowane były już przez zawodników UFC. Jednym ze środków z tej grupy substancji jest ostaryna, która nie raz znajdowała się w organizmach sportowców z racji, jak tłumaczyli, przyjmowania suplementów. Jednakże, jak się Diaz zarzekał, spożywa on jedynie organiczne produkty niezawierające nielegalnych składników.
Głos w sprawie zabrali różni zawodnicy walczący dla organizacji UFC. Kumaru Usman zaofiarował się walczyć w zastępstwie (ale post już skasował), na co Masvidal zareagował kpiąco. Natomiast, utytułowany zapaśnik, Ben Askren, tak skomentował pomysł Usmana na Twitterze: „Marty kłamie. Nie będzie walczył z Jorgem”.
Stfu you wouldn’t fight me with 7 weeks notice. You not fighting me on 10 days notice https://t.co/nZl0kP75tR #supernecessary https://t.co/tQORzsfgBC
— Jorge Masvidal UFC (@GamebredFighter) October 24, 2019
Na tę chwilę nie zapadła jeszcze decyzja, co do zawieszenia Nate’a Diaza. Jeśli do tego dojdzie, to, jak podaje Daily Star Sport, na jego miejsce ma wejść zawodnik wagi półśredniej, Leon Edwards.