Czy topowi profesjonalni zawodnicy mogą być dobrymi nauczycielami?

Opinia wyrażona przez Gordona Ryana na temat zawodników, którzy również nauczają, spowodowała u mnie refleksję: czy profesjonalny zawodnik może być równie dobrym nauczycielem? Gordon Ryan uważa, że: „wiekszość ludzi, którzy są topowymi sportowcami, nie potrafią nauczać. Wszystko czego nauczają jest oparte na ich atrybutach fizycznych, a większość ludzi na seminariach nie jest w stanie im dorównać w tym aspekcie, bo nie są oni profesjonalnymi zawodnikami. Albo gdy nauczają, zapominają o najważniejszych punktach technik, które sprawiają, że dany ruch działa bądź nie. Żeby być dobrym światowej klasy trenerem, musisz nauczać systemu ruchów, które relatywnie będą działać dla wszystkich, bez względu na budowę ciała czy wiek oraz tych kluczowych informacji na temat techniki, które sprawiają, że ona działa (…)” . Zapewne Gordon odnosi się tutaj do czołowych zawodników podróżujących po świecie i prowadzących seminaria.

Czy na pewno profesjonalny zawodnik skupia się i opiera wyłącznie na swoich atutach fizycznych? Na pewno jego gra jest oparta na tych aspektach, natomiast to czego naucza może być na tyle zmodyfikowane w formie, by pasowało każdemu. Poza tym, patrząc z odwrotnej perspektywy, nawet gdy zawodnik naucza czegoś na seminarium, co kompletnie nie pasuje do budowy fizycznej ucznia, być może warto, aby ten probówał i tak dane ruchy, wychodząc poza tzw. strefę komfortu. Zwłaszcza na początku swojej przygody z brazylijskim jiu-jitsu. Co więcej, grupa ludzi, która uczęszcza na seminaria jest ZAWSZE tak różnorodna, że nie da się wszystkim na raz dogodzić. Owszem można pokazywać techniki w sposób bardziej uniwersalny i sama się spotkałam z tym podczas jednego z seminarium, gdy zawodnik tłumaczył technikę w dwojaki sposób – najpierw dla osób z wag lżejszych, a następnie dla zawodników z wag cięższych. Dlatego myślę, że profesjonalny zawodnik jest w stanie być dobrym nauczycielem, nie zapominając o kluczowych elementach techniki, dzięki którym coś działa lub nie. Mimo że topowi zawodnicy tak wysokim poziomie wykonują techniki głównie automatycznie, to kiedyś musieli się ich nauczyć od podstaw, czego z pewnością nie ignorują. Wszystko zależy od zawodnika i jego sposobu nauczania, a nie od samego faktu, że jest profesjonalnym sportowcem.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

 

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także