Do góry nogami: cz. 5 – Czym Poznań Open będzie, prawdopodobnie, różnił się od innych zawodów w Luboniu?

Hala w Luboniu stała się niezwykle popularnym miejscem, niemal już kultową miejscówką dla zawodów grapplingowych w naszym kraju. Rozgrywanych jest tam wiele zawodów, m. in. Mistrzostwa Polski No Gi, Puchar Polski No Gi, Witner Open, MP Cavalcanti, Open Gi, czy Polish BJJ Challenge. Lokalizacja w centralnej części Polski sprawia, że na imprezy przybywa wielu zawodników z całej Polski. W zależności od organizatora, zawody różnią się od siebie pod wieloma aspektami, lecz zawodnicy wiedzą już, czego mogą się spodziewać po poszczególnych imprezach. Czego zatem możemy się spodziewać po nadchodzącym wielkim krokami IBJJF Poznań Open, czyli pierwszej imprezie IBJJF w Polsce? Spróbujmy wyszczególnić kilka faktów:

Cena.
Nie ma co ukrywać – IBJJF się ceni. Koszty zawodów organizowanych przez tą federację są wielokrotnie wyższe, niż naszych zawodów krajowych. Wpisowe będzie wynosić 70$ za jedną kategorię i 120$ za dwie (Gi i No-Gi). Takie sumy i tak są niewielkie, w porównaniu do innych eventów IBJJF w Europie i na świecie, ponieważ zazwyczaj plasują się one w przedziałach 90$-130$ i 160$-210$. Bywają także wyjątki, ponieważ ceny za nadchodzące zawody w Brazylii, pod nazwą Rio Summer Open to koszt odpowiednio 29$ i 47$. Brazylia ma swoje prawa. Mocne zawody w naszym kraju przyzwyczaiły nas do kosztów w przedziale 60-70zł, a więc łatwo można obliczyć, że IBJJF zażyczy sobie około 300% więcej.

Trofea i nagrody.
Na polskich zawodach zorganizowanie nagród jest niemal standardem. Nie na każdych zawodach, lecz na pewno na większości, nagrody rzeczowe zgarniają przynajmniej zwycięscy kategorii. Do tego oczywiście dołączony jest ładniejszy lub brzydszy medal i często imienny dyplom. To wysoki standard, jak na wpisowe, jakie zazwyczaj towarzyszy naszym rodzimym zawodom. Na imprezach IBJJF wygląda to zgoła inaczej. Nie ma żadnych nagród rzeczowych, nie ma również dyplomów imiennych. Możemy się spodziewać, że będzie tak samo w przypadku podpoznańskich zawodów. Medal za to, jest bardzo ładny, jego kolor jest adekwatny do zdobytego miejsca. Precyzując: złoty mieni się odpowiednim kolorem, medal ma swoją wagę i najczęściej bardzo ładną wstęgę, prezentuje się dużo bardziej efektownie, niż te do których przyzwyczaili nas polscy Organizatorzy. Do tego sama konstrukcja podium jest bardzo okazała i wszystko prezentuje się potem bardzo uroczyście. Każdy zawodnik rywalizujący na eventach IBJJF, niezależnie od uzyskanego rezultatu, otrzymuje także pamiątkowy t-shirt, dedykowany specjalnie na dane zawody.

Prestiż.
Rozpoznawalność imprez IBJJF jest niewspółmiernie większa, niż jakichkolwiek innych zawodów regionalnych w naszym kraju, z perspektywy obserwatorów światowej sceny BJJ. Każdy zawodnik posiadający w swoim sportowym CV medale z tych zawodów, ma mocniejszą kartę przetargową w rywalizacji o pozyskiwanie sponsorów, niż zawodnicy wygrywający lokalne turnieje. Po prostu IBJJF to marka, która jest rozpoznawalna na całym świecie. Pewnie Poznań Open musi jeszcze zapracować na swoją renomę, ale sama obecność skrótu IBJJF w nazwie tej imprezy sprawia, że rzuca się ona w oczy obserwatorów. Dodatkowo zawodnicy będący na podium, zostają nagrodzeni punktami w rankingach, zarówno tych oficjalnych, jak i nieoficjalnych. Podsumowując, zawodnik przestaje być anonimowy i dołącza do grona zawodników będących w bazie, tych którzy rywalizują na zawodach Federacji.

Przebieg.
Imprezy IBJJF toczą się zazwyczaj wg jednego, sprawdzonego schematu, innego niż większość zawodów krajowych. Mianowicie, za każdą matę odpowiedzialni są konkretni ludzie, którzy nie siedzą za stolikami, tylko aktywnie chodzą między strefą weryfikacyjną a swoją matą. Czyli, mamy człowieka, w kamizelce z numerem naszej maty i to on wywołuje nas ze strefy oczekujących, przeprowadza przez weryfikację i zostawia w strefie poweryfikacyjnej. Następnie gdy nadchodzi czas na walkę, przychodzi po nas i naszego rywala i odprowadza nas na pole walki. Pozwala to na doskonałą synchronizację między człowiekiem odpowiedzialnym za przebieg naszej drabinki a strefą weryfikacyjną. Trzeba się umieć odnaleźć w tym systemie, ale trzeba przyznać, że jest to system sprawdzony, sprawny i uczciwy wobec wszystkich zawodników, ponieważ czas pomiędzy walką, a weryfikacją jest zbliżony dla wszystkich zawodników.

Oprawa i rozmiar pola walki.
Zawody IBJJF prezentują się dużo ładniej wizualnie, niż inne polskie zawody. Maty są zawsze przepisowych rozmiarów, jednego koloru, z wyraźnie zaznaczoną metrową obwódką. Sprawia to, że wszystkie zapisy w przepisach, dotyczące przesuwania zawodników, dyskwalifikacji za ucieczkę za matę, czy punktów za obalenia są egzekwowane wg jednego standardu. Po prostu, pole walki ma istotne znaczenie przy podejmowaniu decyzji punktowych i innych, dlatego zawsze standard ten jest spełniony. Jest to dużo wygodniejsze, zarówno dla sędziów, jak i dla samych zawodników. Sędziowie są zazwyczaj ubrani bardzo elegancko, w czarne koszule i spodznie, a także czarne skarpety. Strój jest jednolity, często pod krawatem i z marynarką. Sprawia to, że wszystko wygląda dużo bardziej estetycznie i elegancko.

Lepiej dopasowane kategorie.
Nie wiemy jeszcze jak szeroki zakres będą miały kategorie na Poznań Open, ale jest wielce prawdopodobne, że dostępnych będzie wiele kategorii Masters, a także juniorskich, ze szczegółowym podziałem na pasy. Kategorie Masters są rozgrywane w przedziałach co 5 lat (czyli np. Masters 1: 30-35 lat, Masters 2: 35-40 lat i tak dalej). Dla każdego przedziału rozgrywane są poszczególne kategorie wagowe i zaawansowania (pasów). Jest to świetna okazja dla starszych zawodników, np. po 40 roku życia, posiadających niższe pasy (np. niebieskie), którzy mają szansę spotkać się z równorzędnymi rywalami. Nawet jeśli będzie ich 2ch lub 3ch, jest to lepsze rozwiązanie dla ludzi, którzy BJJ traktują jako pasję i nie są w stanie rywalizować z zawodnikami o 8-10 lat młodszymi, lub dużo bardziej zaawansowanymi technicznie.

Kategorie Open.
W wielu przypadkach (o ile nie zawsze), IBJJF rozgrywa kategorię open dla każdej swojej kategorii wiekowej i zaawansowania. Co to oznacza? Że np. zawodnicy w Masters 2 niebieskich pasów, będą mieli swoją osobną kategorię absoluto (czyli bez podziału na limity wagowe). Jaki jest haczyk? Taki, że do open mogą się zgłosić jedynie zdobywcy medali w danych kategoriach wagowych, czyli np. jeżeli jest 9 kategorii wagowych, to do open zgłosi się maksymalnie 36 zawodników (9 kategorii x 4 osoby na podium). Daje to możliwość rywalizacji w jak najlepiej dopasowanych kategoriach, szczególnie dla mniej zaawansowanych zawodników. Zmusza również organizatorów do pełnego profesjonalizmu, ponieważ zwiększa radykalnie ilość rozgrywanych drabinek podczas zawodów.

Strój No Gi i zasady weryfikacji w Gi.
Tutaj nie ma litości. Strój do No Gi musi spełniać szczegółowe warunki. Spodenki muszą być czarne lub białe, bez innych kolorów, poza kolorem pasa (maksymalnie 50% powierzchni spodenek). To samo tyczy się rashgurdów, które muszą również być białe lub czarne, z udziałem minimum 10% koloru pasa kategorii, w której rywalizuje zawodnik. Kimona również podlegają szczegółowej weryfikacji, co do stanu, długości i miejscach umieszczenia naszywek. Częstym problemem są wyszczerbione pasy, lub elementy kołnierza, które nie przechodzą weryfikacji, a zawodnicy są zmuszeni do szybkiej wymiany niedopuszczonych elementów ubioru.

Konieczność posiadania licencji dla juniorów, a także brązowych i czarnych pasów.
IBJJF wymaga, aby każdy brązowy i czarny pas, a także juniorzy posiadali licencję Federacji. Wymaga to przesłania odpowiednich dokumentów, które muszą być podpisane przez rozpoznawalne przez Federację czarne pasy. Sprawia to nieco problemów, choć trzeba przyznać, że poprzez system komputerowy na stronie www, cała procedura stała się nieco prostsza. Zwiększa to niestety także koszty, ponieważ trzeba umieścić również opłatę członkowską.

Podsumowując: warto, czy nie warto, zarejestrować się na pierwszą imprezę IBJJF w Polsce? To już sprawa indywidualna i każdy zawodnik sam zadecyduje, znając przede wszystkim swój budżet na ten sezon. Moim zdaniem jednak warto. Dlaczego? Po pierwsze, ze względu na przedstawione powyżej argumenty. Po drugie, są to pierwsze zawody tej organizacji w naszym kraju i warto kiedyś móc powiedzieć, że uczestniczyło się w tym pionierskim wydarzeniu. Po trzecie, jest to doświadczenie zgoła inne, niż te które mogliśmy nabyć dotychczas w kraju (doświadczenia, które również szalenie sobie cenię, dlatego staram się rywalizować w Polsce na lokalnych turniejach tak często, jak tylko to możliwe). Koszty związane z tym wydarzeniem, mimo że duże, to jednak pomniejszone będą o wysokie wydatki związane z podróżą do innych europejskich miast. Być może również, zawody przyciągnął zawodników z zagranicy, a taka rywalizacja korzystnie wpływa na nasze BJJ.

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także