Draculino o zasadach IBJJF

Jeden z głównych trenerów największej sieci szkół BJJ na świecie – Vinicius „Draculino” Magalhaes – wypowiedział się na temat obecnie panujących reguł na zawodach jiu jitsu.

W początkowych latach startów Draculino na zawodach, turnieje odbywały się na zasadach „open rules”. Było dozwolone wszystko, poza uderzeniami. Rozbijanie gardy z góry, czy skrętówki, były na porządku dziennym nawet w pojedynkach niższych pasów. Magalhaes zapytany o to, czy obecne zasady są optymalne, czy może jednak tęskni za starymi czasami, odpowiedział:

Myślę, że zasady w każdym sporcie są wynikiem ewolucji. Reguły, które teraz obserwujemy w sportach walki, mają na celu ograniczenie poważnych kontuzji u zawodników. Pod tym względem doceniam i szanuję wyniki tejże ewolucji w BJJ.

Myślę jednak, że na poziomie czarnego pasa, wszystko powinno być dozwolone. Czarny pas jest jakby szczytem w naszym sporcie. Masz już wtedy wystarczającą wiedzę i doświadczenie, żeby wiedzieć skąd może przyjść zagrożenie i zazwyczaj wiesz, kiedy musisz „odklepać”

Draculino podsumowuje obecne reguły w następujący sposób:

Nigdy nie będzie idealnie. Jest wiele sytuacji, kiedy decyzja zależy od subiektywnego punktu widzenia sędziego. Poza tym, zawsze znajdzie się ktoś, komu zasady walki nie będą odpowiadały. Dlatego zachowałbym obecny stan rzeczy, poza kategorią czarnych pasów, gdzie moim zdaniem wszystkie techniki i pozycje powinny być dozwolone.

 

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także