Jak poznałaś jiu jitsu ?
Gdy jeździłam na wiele koncertów, poznałam swojego przyjaciela Marka, który gdzieś zniknął na rok a potem wrócił i powiedział mi, że schudł 40 kg. Zawsze lubiłam sport, ale jiu jitsu mnie nie interesowało. Nie oglądałam telewizji, więc nie wiedziałam nic o MMA i Bjj. Było to coś zupełnie innego, nowego i ciężkiego.
Jesteś z małego miasteczka z Arkansas, pare razy wyjechałaś do Brazylii by trenować. Mówiłaś wtedy, że kochasz naszą kulturę, możesz powiedzieć dlaczego ?
Nikt, nawet Amerykanie nie wiedzą zbyt wiele o moim stanie, tutaj na wsi. To jest naprawdę prostackie. Ludzie żyjący tutaj są zimni i traktują się z dystansem. W Rio widziałam ludzi z każdego miejsca na świecie żyjących razem. Uczyłam się portugalskiego by móc poznać kulturę i zachowanie ludzi. To było naprawdę warto, poszerzyło to moje horyzonty. Jeśli nie masz powodu by być szczęśliwym, nie martw się Brazylijczycy wymyślą go za Ciebie.
W ilu miastach byłaś ?
Jiu jitsu zaprowadziło mnie do ponad 25 miast i 63 sal treningowych, ale jestem naprawdę szczęśliwa. Każdy otworzył dla mnie drzwi i traktował mnie lepiej niż na to zasługuję. To przypomina mi, dlaczego nasz sport jest najlepszy.
Masz tylko 21 lat i posiadasz już brązowy pas bjj. Trenowałaś z takimi zawodnikami jak Marcelo Garcia, Jacare, Bruno Bastos, Cobrinha i wielu innych. Jak jiu jitsu zmieniło Twoje życie ?
Nie mogę sobie wyobrazić mojego życia bez jiu jitsu. Treningi z tymi wszystkimi trenerami pchają mnie cały czas do niesamowitych możliwości, ale to także lekcja pokory. Ci wszyscy wymienieni zawodnicy to czołówka światowego bjj i profesjonalni zawodnicy. Nawet gdy czasami nie są w zbyt dobrych humorach, zawsze znajdą czas by pomóc swoim uczniom takim jak ja. Nigdy nie zobaczysz jak słynny piłkarz wykorzystuje swój wolny czas, nauczać początkujących. Zawsze się cieszę, jak wszyscy moi przyjaciele gromadzą się na wszelakich zawodach i możemy nadrobić zaległy czas i porozmawiać ze sobą.
Kobiece jiu jitsu ciągle rośnie i na ten moment jest kilka wielkich nazwisk jak : Kyra Gracie, Luanna Alzuguir, Beatriz Mesquita i Hannette Staack. Czy starasz się czerpać z nich jakiś wzór ?
Tak, ale nie do końca. Wszystkie są doskonałe w tym co robią, kochają jiu jitsu i godnie reprezentują kobiece jiu jitsu. Ale to co mnie odróżnia od nich to to, że dla mnie jiu jitsu jest pasją a dla nich karierą. Nie mam treningów dwa, bądź trzy razy dziennie. Studiuję medycynę, kocham jiu jitsu ale chciałabym być lekarzem. Co nie zmienia faktu, że moim marzeniem jest zostanie Mistrzynią Świata.
Jak wyglądają Twoje przygotowania fizyczne? Czy jest coś nad czym się bardziej skupiasz ?
Jestem jedyną kobietą w mojej siłowni, więc dla mnie większość przygotowania jest to ciężki trening z facetami. Codziennie po szkole, robię 3 – 5 rund eksplozywności. Nie lubię tego robić, ale jest to coś co muszę robić. Zawsze myślę, że nie jestem odpowiednio przygotowana, więc moi trenerzy wysyłają mnie do częstszych treningów.
Jakie są Twoje oczekiwania co do World Pro Jiu Jitsu w Abu Dhabi ?
Ponieważ będą dwie kategorie wagowe, więcej dziewczyn wystartuje w tej lżejszej. Wiem, że Luanna będzie tam, tak samo jak Bia. One są nieco mniejsze ale za to szybsze. Będę miała tam dużo doświadczonych dziewczyn, więc będę musiała się skoncentrować na mojej grze. Nie mogę pozwolić swoim przeciwniczkom na to co one chcą, bo w przeciwnym razie przegram
Która z dziewczyn twoim zdaniem, będzie najtrudniejszą przeciwniczką z którą będziesz się musiała tam zmierzyć ?
Wszystkie one są bardzo dobre, tak naprawdę nie wiem z kim będę walczyć, gdyż listy startowe są ciągle aktualizowane. Będzie tak wielu ludzi ! Każdy może wygrać z każdym, do każdej walki wychodzę z myślą, że jest ona najtrudniejsza w mojej karierze i muszę być bardzo skupiona.