Długo oczekiwany materiał od Sławomira Barczaka czarnego pasa ze Strefy Walki ! miłej lektury 😀
Część I
Początki bjj Slawomira Barczaka:
Swoją przygodę ze sportem rozpocząłem w wieku 17 lat. Zacząłem uczęszczać na zajęcia AIKIDO do Karola Matuszczaka. Kosztowało mnie to wiele wyrzeczeń i samozaparcia. Dojazdy, późne powroty do domu nie zniechęcały mnie a raczej przeciwnie- dawały kopa i motywacje do doskonalenia technik. Bjj jeszcze wtedy nie było znane. Zaczęło się od oglądania kaset – wspólnie z Karolem, poznawaniu technik oraz prób ich wdrażania. Zawsze po zajęciach AIKIDO zostawaliśmy i walczyliśmy sprawdzając, czy to naprawdę tak działa jak pokazują 🙂 i tak zafascynowany bjj – zmieniłem dyscyplinę. Minęło trochę czasu i wspólnie zdecydowaliśmy się na wyjazd do Brazylii w nadziei, że pomoże to nam poznać sedno bjj. Zauroczony i pełen entuzjazmu pod okiem wyśmienitych instruktorów, którzy odwiedzali nasz kraj zacząłem doskonalić samego siebie. Tak tez dzieje się do dnia dzisiejszego.
Część II
Sławomir Barczak formalnie:
Data i Miejsce urodzenia: 17.12.1976 Poznań
Stan cywilny: żonaty
Dyscyplina: bjj/mma
Osiągnięcia: nie pamiętam wszystkich, ostatnie to Mistrzostwo Europy 2008
Sylwetka: Czarny pas bjj, trener Strefy Walki Poznań
Wzrost/Waga: 179cm, 76kg
Klub: Strefa Walki
Część III
Sławomir Barczak osobiście:
Moje Dzieciństwo: beztroska, zabawa, mnóstwo pozytywnych wspomnień…
Pierwsza miłość: prawdziwa to moja obecna żona
Edukacja: AWF Poznań
Dlaczego jiu-jitsu: ponieważ jest to sport, w którym nie liczy się ile masz siły i wagi(ja jestem tego doskonałym przykładem). Wielką satysfakcje daje mi świadomość, ze bjj cały czas się rozwija i zawsze znajduje nowe techniki, które wciąż poszerzają mój wachlarz technik
Najcięższa Walka/Rywal: wiele walk utkwiło mi w pamięci, każda uczy szacunku dla przeciwnika
Największa życiowa porażka: wiele razy popełniłem błąd- z każdego starałem się wyciągać wnioski
Czarny pas to: marzenie mojego życia
Największy sukces: moja rodzina
Pięta achillesowa: dzwignia na nogi ze względu na kontuzje
Moja ulubiona technika: trójkąt rękami
Kobiety w moim życiu: żona, mama, od niedawna mała Rhodesianka 🙂
W wolnym czasie: spaceruje, jeżdżę rowerem, zimą snowboard, łyżwy
Sam o sobie: Znam swoją wartość a jednocześnie staram się żyć tak, żeby nikomu nie wyrządzić krzywdy. Chyba ważne jest to, że po tylu latach wciąż umiem chronić to, co jest najważniejsze dla mnie- moja rodzinę.
Uwielbiam: słodycze 🙂
Polityka:staram się nie zaprzątać sobie głowy tym, na co nie mam żadnego wpływu
Nie znoszę:braku punktualności, chamstwa, wulgarności, znęcania się nad zwierzętami i słabszymi
Marzenia: szczęśliwy dom i zdrowie umożliwiające mi treningi jeszcze przez lata
Cele: dom z ogrodem, dwójka dzieci, dwa psy i bujany fotel przy kominku 🙂
Motto życiowe: co Cię nie zabije to wzmocni
Co bym w sobie zmienił: chętnie przybrałbym parę kg
Ulubiony Film/ aktor/aktorka: lubię dobry film a ostatnie, które zapadły mi w pamięci to 7 Dusz, Gran Torino, Oszukana,….
Muzyka: każda w zależności od nastroju
Idol dzieciństwa: Bruce Lee, Steven Seagal , Muhammad Ali