Jest wielu ludzi, którzy chcą szybko robić progres na macie i oczywiście sprowadza się to do tego, że po prostu muszą dużo trenować. Nie jest sztuką trenować ciężko i zajeżdżać się na każdym treningu ale mądrze planować nasz rozwój, m.in. poprzez dobieranie odpowiednich sparingpartnerów.
Zastosuj tych kilka wskazówek na najbliższej sesji treningowej, a po kilku miesiącach zauważysz duży progres w swojej grze:
- Dobierz swojego przeciwnika pod twoją budowę ciała, staraj znaleźć się osobę, której waga jest podobna do twojej.
Nie każdy jest w stanie ocenić wagę „na oko”, dlatego twój partner nie powinien być cięższy niż 10 kg. Jeżeli jesteś osobą zaawansowaną i doświadczoną w walce z cięższymi zawodnikami, możesz przesunąć granicę do 20 kilogramów.
- Zwracaj uwagę na poziom zaawansowania osób, z którymi sparujesz.
Optymalnym dla nas rozwiązaniem będzie dobieranie partnera, którego poziom jest zbliżony do naszego. Dzięki temu obie strony się rozwijają i spotykamy się z reakcjami, z którymi możemy mieć do czynienia na zawodach. Warto wspomnieć o okazjonalnym zmienianiu przeciwników na takich, którzy są początkującymi, z którymi możesz przećwiczyć nowe techniki oraz na osoby zaawansowane, które sprawdzą czy potrafimy się bronić z pozycji zagrożonych.
- Dostosuj się do otoczenia.
Nie wszyscy trenujemy w klubach, gdzie na treningu jest ponad 20 osób i możemy przebierać w sparingpartnerach. Być może znajdziesz się w sytuacji, kiedy chcesz przećwiczyć przejścia gardy otwartej ale wszyscy w twojej akademii preferują oldschool i nie wykraczają poza gardę zamkniętą, głęboką półgardę etc. W sukurs przychodzą nam zadaniówki, gdzie ćwiczymy specyficzny scenariusz lub poproś kolegę, aby złapał chwyty z którymi masz problem.
Zachęcamy do wysłuchania Marka Pietrzaka znanego jako „Rosomak Coach” oraz sprawdzenia jego kanału Youtube:
