Prawdą jest, że większość z nas, oprócz ogromnej pasji do jiu-jitsu, ma wiele innych obowiązków. Szkoła, uczelnia, praca, dziecko, dzieci, chłopak, dziewczyna, mąż, żona, inne… Mimo, że jiu-jitsu jest mocno uzależniające i wraz z biegiem czasu, chcemy poświęcać mu coraz więcej czasu, nie zapominamy o innych aspektach naszego życia.
Na macie spotykałam wielu różnych ludzi: programistów, lekarzy, prawników, rodziców kilku dzieciaków, rodziców maluszków, ludzi posiadających własne firmy, trenerów, nauczycieli – mogłabym tak wymieniać bez końca. Ta różnorodność pokazuje, że jak się chce, to można. Nie każdy z tych ludzi, których spotykałam na swojej drodze, był zawodnikiem startującym na zawodach. Jednak nie każdy musi startować na zawodach, prawda? Liczy się pasja, na którą w niezwykły sposób znajdujemy czas mimo napiętego grafiku.
Wokół nas jest wielu niezwykłych ludzi, ale wciąż zdaje się słyszeć wymówki typu „nie mam czasu na trening”. Czy aby na pewno? Oto kilka punktów, które być może pozwolą wam lepiej zorganizować swój czas.
- CEL I PLAN. Te dwa słowa znajdziesz w każdej gadce motywacyjnej. Nie bez powodu. Mając cel, łatwiej nam się zmotywować do działania. Celem mogą być medale, ale nie muszą. Celem może być lepsza forma fizyczna, zrzucenie wagi, polepszenie zdrowia. W zależności od celu, należy ułożyć sobie plan, który ustrukturyzuje nasze działania.
- SYSTEMATYCZNOŚĆ. Mając już cel i plan, systematyczność będzie ogrywała główną rolę w naszej drodze do sukcesu (czyli osiągnięcia celu). Masz bardzo napięty grafik? Dobrze, ale ustal np. dwa treningi w tygodniu plus sparingi w weekend. Nie jest to wiele, ale systematyczność jest kluczem do sukcesu.
- EFEKTYWNOŚĆ. Masz niewiele czasu na trenowanie (?!), to korzystaj jak najwięcej się da z czasu, który masz. Chodzi tu o stuprocentowe skupienie np. podczas pokazywania techniki przez trenera, a później jej wykonywania. Oczywiście, trening ma też być przyjemnością. Na macie mamy wielu przyjaciół i chciałoby się coś poplotkować czy pożartować. Jednak mając ograniczony czas i pewien cel przed oczami, skupienie też jest niezwykle istotne. Dzięki niemu zwiększymy naszą efektywność podczas treningu. Więcej z niego wyniesiemy.
- DODATKOWY TRENING. To prawda, nie każdy jest w stanie dopasować się do grafiku swojej akademii i być w określonych godzinach na treningu. Trenerzy coraz częściej wychodzą naprzeciw potrzebom swych podopiecznych i organizują sesje poranne. Dalej godziny treningu nie pasują? Może warto pomyśleć wtedy o „prywatkach”, czyli treningach indywidualnych?
- TRENING POZA MATĄ. Jeśli masz wolną godzinkę w ciągu dnia, ale akurat wtedy nic nie dzieje się na macie, wykorzystaj ten czas na inny trening. Możesz porobić drille w domu, możesz pójść na siłownię, możesz pójść pobiegać. Opcji jest wiele, bądź kreatywny!
- ANALIZA SWOICH ZAJĘĆ. Analizuj swoje codzienne zajęcia. Pomyśl, czy nie poświęcasz zbyt wiele czasu na niepotrzebne rzeczy? Np. spędzasz godzinę przeglądając portale społęcznościowe. Pomyśl co mógłbyś zrobić w ciągu tej godziny? Przynajmniej kilka rund sparingowych. Oprócz tak prozaicznych rzeczy, warto analizować wszystkie swoje zajęcia i zadać sobie pytanie, czy aby na pewno potrzebujemy ich wszystkich. Nie mówię o rezygnowaniu z kursu językowego czy z zabawy z dzieckiem na rzecz treningu jiu-jitsu, ale inne aktywności, które po głębszym zastanowieniu mogą mieć małe znaczenie. Należy zrobić sobie listę priorytetów i działać według niej 🙂
- REGENERACJA. Nie zapominajcie o tym aspekcie w żadnych wypadku. Jest on równie istotny co cel, plan i systematyczność. Bez odpoczynku, doprowadzimy do przemęczenia i utraty radości z czegokolwiek. Pamiętajcie, żeby znaleźć złoty środek pomiędzy ciężką pracą i obowiązkami, a przesadą i utratą zdrowia.
Powyższe punkty to tylko propozycje działań, które mogą wam pomóc ułożyć swój grafik zajęć. Doba ma 24 godziny dla każdego, nie ma wyjątków. Jednakże od nas zależy, jak wykorzystamy ten czas. Czekamy na wasze historie! Jak łączycie BJJ ze swoimi codziennymi obowiązkami?
|| MARIO
