Jesteś największy w klubie? Walcz gardą!

W każdym klubie znajduje się osoba o naprawdę potężnych gabarytach. Ta natomiast można klasyfikować przeróżnie – od osób ze zdecydowaną nadwagą, poprzez naturalnych wielkoludów do upchanych mięsem siłowników. Częstym problemem takich osób, zwłaszcza na początku drogi w BJJ jest niechęć do wspólnych kulanek wśród innych trenujących. Wiele osób trenuje rekreacyjnie i boi się ryzykować kontuzję w walce z wielkoludami. Jak zatem rozwiązać ten problem? Odpowiedź jest prosta, walczyć gardą!

Oczywiście, że nie będzie łatwo. Leżąc na plecach lub siedząc na tyłku trudniej jest o dynamiczne ruchy, a ograniczenia gibkości będą raczej przyprawiały o złość. Zwłaszcza gdy w gre wchodzi walka z mniejszym przeciwnikiem, który jest szybki i może dosłownie zabiegać z jednej na drugą stronę. Jeżeli jednak wrócimy do wyżej wymienionej „współpracy” z trenującymi w klubie to taka sytuacja wydaje się nieść sporo korzyści. Pierwszą z nich jest oczywiście udoskonalenie słabych stron, a garda jest najczęściej jedną z nich w przypadku dużych osób. Wiadomka, że lepiej jest przechodzić gardę i betonować, ale im częściej decydujecie się na walkę z sytuacji niewygodnych tym lepsze staje się Wasz warsztat techniczny. Kolejną z korzyści, która niesie otwieranie się na walkę gardą jest wyżej wspomniana chęć wspólnego treningu u klubowiczów. Najlepszym przykładem jest Joseph Kahawai, czarny pas BJJ braci Mendes. Olbrzymi Hawajczyk był jedną z największych osób w AOJ i na samym początku miał problemy ze znalezieniem chętnych do wspólnego trenowania. Z biegiem czasu jednak wyrobił sobie styl, który wzbudzał zaufanie trenujących i nawet żeńska część na spokojnie kulała się z popularnym „Moku”.

Jeżeli natura nie poskąpiła Ci warunków fizycznych to nie będziesz miał łatwo. Jiu jitsu to jednak droga indywidualna i często wychodzi na to, że im więcej problemów na niej rozwiążesz tym lepszym staniesz się zawodnikiem i także człowiekiem. Walka gardą to tylko przykład tego jak możesz wzbudzić zaufanie kolegów/koleżanek, aby nie omijali Cię podczas sparingów szerokim łukiem. Bądź otwarty i pamiętaj, że BJJ to coś więcej niż pastwienie się nad mniejszymi 🙂  Zdrówka!

 

 

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także