Kamil Umiński przed MP Submission

Jako, że MP już tuż tuż prezentujemy wam kolejny wywiad tym razem jednym z faworytów kategorii – 98,9 kg. Kamil Umiński to ubiegłoroczny Vice Mistrz Polski, który w finale uległ tylko Karolowi Bedorfowi.

Jak idą końcowe przygotowania do MP SF?

Przygotowań właściwie w ogóle nie było. Przez prawie 2 miesiące nie trenowałem z powodu kontuzji. Zacząłem się ruszać jakieś 2 tygodnie temu. Wraz z trenerami podjęliśmy decyzję, ze skoro i tak jadę do Szczecina z naszymi chłopakami to przy okazji tez wystartuję. Jeśli zawody odbyłyby się we właściwym terminie, na pewno bym nie wziął w nich udziału. A tak mogę pojechać i sprawdzić jakie błędy popełnię i nad jakimi elementami muszę najwięcej pracować. Jestem szczęśliwy, ze mogę wystartować, bo jest to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w moim życiu.

W ubiegłym roku zająłeś 2 miejsce, przegrywając w finale z Karolem Bedorfem. Co możesz nam powiedzieć o tamtej walce ? Co Twoim zdaniem zdecydowało o tamtej porażce?

Huch, ciężka walka 🙂 Troszkę źle ją rozegrałem taktycznie. Przed tymi zawodami zaczęły się moje problemy z barkiem, dlatego nie zdecydowałem się walczyć w stójce, tylko usiadłem i pracowałem gardą. Za bardzo skupiłem się na siłowaniu z Karolem zamiast na ruchu. No a Karol silniejszy od mnie jest, więc cisnął aż w końcu przeszedł 🙂
Tamta walka dużo mnie nauczyła i dzięki niej później poszedłem do przodu..

Nad jakim aspektem pod zawody zwracasz najbardziej uwagę?

Koncentracja. Jestem zazwyczaj bardzo rozproszony przez co pozwalam przeciwnikowi narzucić styl, który później muszę kontrować. Nie jest to dobra droga, bo kosztuje dużo energii.

Co według Ciebie jest twoim najmocniejszym punktem Twojej gry a zarazem też najsłabszym podczas walki?

Moją najsłabszą stroną chyba są zapasy. Dlatego staram się dużo pracować nad stójką. Zawsze dobrze czułem się walcząc gardą, ale czy tak będzie i tym razem, zobaczymy. Trochę tyłek mi się ciężki zrobił 😉

Czy mógłbyś wymienić Twoich faworytów w kategorii zaawansowanych, którzy mają największe szanse by odnieść zwycięstwo?

Każda kategoria ma wielu faworytów, gdyż poziom Submission u nas w kraju bardzo szybko rośnie. Jest kilka osób, którym bardzo mocno będę kibicował. To po troszku o każdej kategorii.
W kategorii -66 kg liderem jest Jędrek Loska poza tym mocni są też Robert Trzcionka i Bartosz Bąk. Słyszałem, że na tych zawodach wraca do gry Sławek Szamota. Mam nadzieję, że to on będzie stał na najwyższym stopniu podium tej kategorii. Jest człowiekiem o niezwykle wysokiej kulturze osobistej, bardzo dobrym zawodnikiem oraz trenerem.
Kategoria -77 kg to masakra – Giluś, Polok, Bagiński, Held, Landryna, Yama, Węgorz i wielu, wielu innych. W tej kategorii najciężej wskazać lidera. Chciałbym żeby wygrał mój klubowy kolega Tomek Mączka. Katujemy go każdego dnia, żeby napsuł jak najwięcej krwi czołówce.
Jeśli chodzi o -88 kg to chciałbym, żeby wygrał Zybi, bo jeśli nie to Grappling Arena straci dobrego zawodnika 😉 Sprawdzałem ostatnio jego formę i powiem wam, że jest niezła. Choć nie będzie miał łatwo. Najbardziej zagrozić mu mogą niezniszczalny Bagi, Maciek Różański.oraz Marcin Krzystofiak. Ciekawy jestem w jakiej dyspozycji jest Daniel Dowda.
W -99 kg kibicuję sobie 😉 A jeśli nie sobie to Zwierzakowi. Mam nadzieję, że weźmie udział w tych zawodach. Poza tym będzie pewnie walczył w tej kategorii zawsze mocny Tomasz Narkun. Jak wystartuje Tomek Szczerek to pewnie zdominuje tą wagę.
Natomiast w +99 kg jest jeden lider Karol Bedorf, no chyba, że znowu zrzuca do -99 kg 😉
Ja będę za Andrzejem Koseckim.


CO JEST KULANE?

Przeczytaj także