Niecałe dwa lata po sukcesie Metamoris 3, organizacja znalazła się na poważnym zakręcie. Serwis Jiu-Jitsu Times doszukując się przyczyn tego kryzysu, wyszczególnił 10 powodów, przez które sprawy nie toczą się w sposób, jaki by tego oczekiwał jej założyciel – Ralek Gracie:
- Zbyt duże wydatki – wielotysięczne hale, wypełnione jedynie w niewielkiej części, duże koszty marketingowe i realizacji materiałów wideo związanych z promowaniem nadchodzących walk, a także duże wynagrodzenia dla topowych zawodników, nie mające odpowiednika w rynkowej wartości eventu, były przyczyną złego bilansu finansowego gal Metamoris;
- Zbyt wiele remisów – 62% walk z Metamoris 6 zakończyło się remisami, co było i tak lepszym wynikiem od wcześniejszej edycji, gdzie aż 83% walk pozostało nierozstrzygniętych. W oczach kibiców było to sporym rozczarowaniem, gdyż przy okazji elitarnej gali, liczą, że dowiedzą się kto jest lepszym zawodnikiem z konkretnego zestawienia;
- Niedocenienie Eddie’go Bravo – Metamoris 3 okazał się wielkim sukcesem, ponieważ był zlokalizowany w mniejszej, kameralnej, 700 osobowej hali, a walka pomiędzy Roylerem Gracie i Eddiem Bravo zelektryzowała społeczność BJJ. Dobra 20 minutowa walka, zakończona remisem, stała raczej pod znakiem ataków ze strony Eddiego Bravo, który udowodnił, że Jego pierwsza wygrana z Roylerem na ADCC nie była przypadkiem. Zamiast czerpać korzyści z tej niezwykłej i dobrej z obu stron walki, rodzina Gracie zaczęła oczerniać Eddiego Bravo i ewidentnie faworyzować w ocenie potyczki swojego krewnego, co niekorzystnie odbiło się w oczach społeczności jiu jitsu;
- Próby odizolowania EBI – obie organizacje (Metamoris i EBI) prowadziły swoje działalności równorzędnie, z tą różnicą, że Metamoris było od początku nastawione na ściąganie największych gwiazd, podczas gdy EBI mieszało takie zestawienia, z walkami mniej znanych zawodników. Ralek Gracie próbował w tym czasie zarezerwować sobie niektórych zawodników na wyłączność, co w świecie BJJ jest trudne do osiągnięcia. Udało się to w przypadku Dillona Danisa, który miał zezwolenie na walki dla IBJJF, ADCC i Metamoris. Podobną umowę próbowano podpisać z Garrym Tononem, ale ten się nie zgodził. W rezultacie działania Raleka Gracie sprowadzały się do prób zarezerwowania sobie na wyłączność zawodników, wcześniej mocno związanych z turniejem Eddiego Bravo;
- Pozbycie się Garego Tonnona – Garry Tonon wygrał pierwszą edycję EBI i dwie walki na Metamoris. Jego popularność wciąż rosła i był przymierzany do Metamoris 6 oraz walki z Joe Lauzonem. Nie było mu jednakże po drodze z umową na wyłączność z organizacją Raleka Gracie. Ostatecznie został zastąpiony przez Dillona Danisa. Ralek Gracie utrzymywał, że potrzebuje zawodników na wyłączność, ale pozwolił Keenanowi Corneliusowi na wystąpienie w turnieju na Guamie za $10.000, tydzień po EBI 3, będącemu wciąż na fight cardzie Metamoris 6;
- Brak poszanowania dla kobiecego BJJ – organizatorzy Metamoris byli często krytykowani przez część środowiska, za nie włączanie do kart walk kobiet. Często powodem były przygotowania zawodniczek do innych eventów. Próbowano ściągnąć na ostatnią chwilę Mackenzie Dern na Metamoris 6, lecz nie zgodziła się Ona ze względu na krótki termin i niewystarczającą rekompensatę finansową;
- Niewiarygodna strona online i automatyczne przedłużanie płatności – zamiast związać się z firmą o ugruntowanej pozycji na rynku realizacji grapplingowych eventów na żywo, takiej jak np. Budovideos, Metamoris postanowiło wystartować ze swoją własną stroną, która przeprowadzała transmisje w systemie pay-per-view. Strona gromadziła również informacje na temat klientów. Niestety, strona nie była w odpowiednim stopniu zabezpieczona przed cyber przestępcami i często pozostawiała dane kart kredytowych klientów na pastwę złodziei. System zawierał także błędy, które skutkowały niechcianymi transakcjami, skutkującymi zakupem niechcianych przyszłych transmisji lub subskrypcji miesięcznej strony. Brak obsługi klienta, lub jakiejkolwiek formy odpowiedzi, spalił relacje pomiędzy klientami a organizacją;
- Strata głównego inwestora – Ralek Gracie był w stanie zaangażować bogatego inwestora, który kocha BJJ na tyle, aby urzeczywistnić plany o powstaniu Metamoris. Jego cierpliwość skończyła się po Metamoris 5 i od tego czasu możliwości organizatorów znacząco się zmniejszyły. Tłumaczy to dlaczego Metamoris 6 odbyło się w warunkach sportowej akademii, a nie wielkiej hali. Równocześnie obniżyły się możliwości marketingowe Metamoris;
- Z wielkiej hali do magazynu… – Metamoris 6 w porównaniu do poprzednich edycji, mocno obniżyło loty pod wieloma względami. Wspomniana wcześniej „przeprowadzka” z dużej hali widowiskowej do akademii MMA, ograniczenie narożników do dwóch miejsc i brak darmowych biletów dla bliskich i rodzin zawodników, pokazywało dobitnie kłopoty organizacji. Joe Lauzon, który walczył przeciwko Dillonowi Danisowi, mówił o opóźnieniach w otrzymaniu pełni wynagrodzenia za udział w evencie.
Źródło: Jiu-Jitsu Times