Laércio Fernandes chce być wielkim nazwiskiem w kategorii piórkowej

n

na zdjęciu: Giva Santana i Laercio

Zdobywca trzeciego miejsca na Mistrzostwach Świata 2010 roku Laércio Fernandes czarny pas w końcu ukończył swoje studia i będzie mógł w całości skupić się teraz co najbardziej lubi: jiu jitsu. Teraz będzie miał możliwość kolejnego startu już 4 września na Honolulu International Open.

Będę startować na Hawajach, uważam, że jest to ciekawy tytuł do wygrania. W zeszłym roku studia podyplomowe na Uniwersytecie w Sao Paulo i teraz chcę wywalczyć sobie jedno z największych nazwisk w kategorii piórkowej. Po Worldsach zostałem w USA na dwa miesiące i pomagałem w treningach Shane’owi del Rosario, który jest jednym z wielkich nazwisk w Strikeforce.

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także