Legends never die- Antonio Rodrigo Nogueira!

Po Rousimarze Palharesie natchnęło mnie, aby dodać kolejnego zawodnika do kategorii „grapplerzy w MMA” a jest nim Minotauro.

Po porażce z Cainem Velasquezem Antonio Rodrigo „Minotauro” Nogueira(33-6-1) był przez wiele osób skreślany. Wśród internautów chodziło wiele róznych opini na temat Rodrigo począwszy od przestarzałego oldskulowego stylu MMA, wiek czy nową ere młodych zawodników pokroju właśnie wyżej wspomnianego Velasqueza czy JDS, kończywszy na propozycjach zakończenia kariery i odwieszenia rękawic na kołek. Nie ukrywam, że wiele spostrzeżeń na temat starego poczciwego Minotauro było słusznych, trapiony kontuzjami ostatnimi czasy co raz bardziej poważnymi w wieku 35 lat będzie mu ciężko konkurować z nową generacją zawodników wagi ciężkiej w UFC. Popatrzmy na to jednak z drugiej strony, Minotauro w wieku 9 lat przeżył zderzenie z ciężarówką, lekarze nie dawali mu szans na to, że kiedykolwiek będzie chodzić. Dzięki swojej determinacji, wszyscy doskonale wiemy jak daleko zaszedł w MMA stając się jedną z ikon brazylijskiego jiu-jitsu w MMA i jednym z najbardziej kultowych brazylisjkich zawodników. Reasumując podejrzewam, że Minotauro stoczy jeszcze niejeden elektryzujący pojedynek w MMA,  znając zaparcie czarnego pasa BJJ nie da satysfakcji osobom chcących wysłać go na emeryture. Podczas UFC Rio zamknął buzie wszystkim spekulantom nokautując agresywnego młodego Brendana Schauba pomimo tego, że pojedynek nie układał się od początku po myśli Rodrigo. Oczywiście nie twierdzę, ze Minotauro to obecnie najlepszy zawodnik wagi ciężkiej, ale cenie go za determinacje, wole walki i oczywiście za styl bazowy czyli BJJ, który wykorzystując między innymi w PRIDE oczarował i zainspirował do treningów wielu z nas. Z niecierpliwością czekamy na kolejną walkę Rodrigo, a będzie to rewanż z Frankiem Mirem za porażkę odniesioną w 2008 roku. Trzymamy kciuki 🙂

PS. Która walka Mino wywarła na Was największe wrażenie?

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także