Małolacik daje rade, płynnie przechodzi z techniki do techniki, po brabo jakie zafundował staruszkowi bałem się, że nie obędzie się bez resuscytacji Cipao. Junior w między czasie uciekł ze skrętówki i ciasnego duszenia północ-południe a’la Jeff Monson po czym złapał ojca w trójkąt z balachą. Senior nie wytrzymując presji młodego pokolenia postanowił wykonać slama, którego w pore przerwaliśmy. Tym samym zadecydowaliśmy o dyskwalifikacji Michała. Junior 1 : Senior 0 🙂