Już w następny weekend czeka nas rywalizacja na najwyższym poziomie. Chyba nie ma tajemnicy, że ME w Lizbonie to jedna z najpotężniejszych imprez organizacji IBJJF w sezonie startowym. Co roku Lizbona przyciąga zawodników z całego świata, aby rywalizowali o prestiżowy tytuł mistrzowski starego kontynentu.
Wszyscy czekamy na bitki w dywizji czarnych pasów adult. Prześledziliśmy nieco poszczególne kategorie wagowe, aby mniej więcej przybliżyć nasze typy potencjalnych Mistrzów Europy w roku 2019.
W najlżejszej kategorii rooster jak zwykle frekwencja nie jest zbyt wysoka. Wśród dziewięciu startujących znajduje się tylko jeden zawodnik, który rok temu stanął na podium a mianowicie Koji Shibamoto. Weteran, który jeszcze toczył boje z Bruno Malfacine i Caio Terrą jest jednym z faworytów kategorii, a zaraz obok niego reprezentujący Atos Jiu Jitsu Kristian Woodmansee. Kategoria jest zdecydowanie zdominowana przez Japończyków.
W light-feather frekwencja jest o niewiele większa, a łącznie rywalizuje w niej 12 zawodników. Tutaj bez niespodzianek, nasz typ na finał to Joao Miyao vs Pablo Mantovani. Co ciekawe, zeszłoroczny Mistrz Europy z kategorii rooster Hiago Silva przeszedł kategorię wyżej co może oznaczać jego dużą szansę na dojście do finału. Czekamy na rozwój wydarzeń.
Kategoria feather to powracający Paulo Miyao plus szereg innych harpaganów, którzy staną mu na drodze po tytuł. Trudno raczej będzie zabrać ten tytuł dla Paulo, który mimo przerwy w IBJJF wciąż ciężko trenował. Nasz typ na finał to Paulo Miyao vs Isaac Doederlein, choć takie nazwiska jak Leonardo Saggioro czy Gabriel Marangoni to też mocni faworyci na finał z Paulo.
Niektóre nazwiska w kategorii sieją postrach i powodują, że dość łatwo przewidzieć zestawienie finałowe. Taka sytuacja następuje w kategorii light, gdzie spodziewamy się finału w postaci Lucas Lepri vs Gianni Grippo. Lepri wraca do Lizbony po długiej przerwie, natomiast Gianni po zeszłorocznym przegranym finale w feather poszedł kategorię wyżej, aby tym razem wywalczyć upragniony tytuł.
Nikogo nie należy lekceważyć, sport ma swoje niespodziewane oblicze i być może to właśnie będzie czas mniej znanych i utalentowanych zawodników, ale o tym przekonamy się dopiero w następnym tygodniu. W drugiej części ruszymy z analizą wyższych kategorii w których także dzieje się na grubości !