Weteran pośród wszystkich talentów na triasach World Pro odbywających się w Rio, Delson „Pe de Chumbo” Heleno, zagwarantował sobie miejsce w głównym turniej w Abu Dhabi w kategorii -83 kg. Pomimo tego, że ostatnio poświęcał się głównie MMA, czarny pas nie pozwala swojemu GI pokryć się warstwą kurzu, i kiedy pojawia się na jakiś zawodach ma w zwyczaju zaskakiwać publiczność czymś nowym.
Pe de Chumbo ćwiczy również Caopeirę, to też bardzo lubi popisywać się swomi akrobatycznymi zdolnościami po swoich wygranych walkach. W Abu Dhabi ma zamiar zrobić to samo.
Wpadłem na trudnych przeciwników, ale bardzo lubię konkurować z młodszymi. Nowe „dzieciaki” przychodzą do tego sportu w pełnym zdrowiu i z zapasami energii. Niestety nie mamy tej samej ostrości jak oni, ale jeżeli przygotowujesz się dobrze, tak jak ja to robię z Gordo i Bitta, możesz zostać mistrzem. Teraz mam zamiar podbić Emiraty Arabskie, i zrobię wszystko co trzeba aby zostać tam mistrzem” ostrzega.
Wiem, że będzie tam ciężka grupa młodych zawodników, tak jak na przykład Marcelo Garcia, który jest świetny. Minęły lata od kiedy ostatni raz z nim walczyłem. Będzie to dla mnie wielki honor, z wolą Bożą, że spotkam się z nim w finale. Wszystkie walki będą ciężkie, ale jadę tam po to żeby wygrać. Nie chcę po prostu się tam pojawić, chcę wygrać” powiedział kończąc swoją wypowiedź.
Zawodnik dalej poświęca się MMA, ale nie opuszcza się w swoich treningach grapplerskich.
„MMA jest to ten element mojej kariery którym głównie się zajmuję. Ale kiedy mam okazję brać udział w jakiś wielkich zawodach BJJ – poświęcam się temu celowi. Prawda jest taka, że nigdy nie przestałem trenować BJJ, tak samo jak cały czas trenuję capoeirę. To dlatego jestem zawszę gotów, a mój termin ważności jeszcze nie minął”.