17 lipca Rodolfo Vieira (rekord 7:1) zawalczy na gali UFC Fight Night: Makhachev vs. Moises i zmierzy się z Dustinem Stoltzfusem. Będzie to pierwsza walka Vieiry od ostatniej druzgocącej porażki, kiedy został poddany gilotyną przez Anthonego Hernandeza. W środę w trakcie konferencji UFC on ESPN 26, Rodolfo odpowiadał na pytania mediów i skomentował swoją poprzednią walkę:
„Było mi bardzo ciężko zmierzyć się z porażką ale przegrywałem już wcześniej w jiu jitsu, więc tym razem nie czułem różnicy. Dzięki niej jestem lepszym zawodnikem.”
„Nie spodziewałem się tego, że zostanę poddany w ten sposób ale byłem tak wyczerpany, że każby mógłby mnie poddać w tej sytuacji.”
„Byłem bardzo niespokojny i chciałem wcześnie zakończyć walkę, mój umysł poddał się i w tym momencie przegrałem. Przez okres przygotowawczy pracowałem nad każdym aspektem swojej gry, szczególnie nad podejściem mentalnym oraz kondycją.”
Mistrz Świata ADCC z 2015 roku oraz kilkukrotny Mistrz Świata IBJJF stoczył 8 walk w oktagonie i do tej pory jest najbardziej utytułowanym grapplerem w MMA. Pomimo dużego doświadczenia Vieira wciąż przyzwyczaja się do walki w klatce, jak sam przyznaje, na początku sprawiało mu do duży problem:
„Musiałem się przyzwyczaić i nauczyć poruszania w klatce, nigdy tego nie lubiłem. Pomimo stoczonych walk nie czułem się komfortowo w oktagonie i poświęciłem dużo czasu na treningu na przełamanie się.”
„Uważam, że mogę być bardzo dobry w tym sporcie i dlatego wciąż próbuję. Pokonanie strachu walki w klatce jest wciąż dla mnie wyzwaniem ale z każdym razem czuję się coraz lepiej.”