Mamy kolejnego Polaka, który jedzie na finały World Pro!

Jędrzej ze swoim kolegą Danielem Wrześniewskim na VII MP BJJ

 

W ten weekend w Portugalii odbyły się trialsy do Abu Dhabi. Nie zabrakło tam naszych reprezentantów. Jędrzej Loska i Magda Witkowska udali się do Lizbony by walczyć o finały w Abu Dhabi. Udało im się to połowicznie, ponieważ z tej dwójki tylko Jędrek wygrał swoją kategorię (brązowe, czarne pasy – 65 kg ) tym samym zapewniając sobie po raz drugi wycieczkę do Arabii. Magda walczyła dzielnie, jednak w finale po zaciętej walce musiała uznać wyższość posiadaczce czarnego pasa Shanti Abelhe:

Dobry wieczór Państwu!

Właśnie wróciliśmy z maty po całym dniu zawodów w Lizbonie, były to 5-gwiazdkowe eliminacje do głównego turnieju Abu-Dhabi Pro. Ja startowałam w kategorii purpury/brązy/czarne 63 kg a Jędrek brązy/czarne 65 kg. W pierwszej walce walczyłam z mocną zawodniczką z Barcelony (brązowy pas) i przy wyniku 6:0, poddałam swoją przeciwniczkę kluczem na rękę z dosiadu. W finale trafiłam na bardzo doświadczoną Shanti Abelhe, posiadaczkę czarnego pasa i niestety przegrałam w końcówce przez duszenie zza pleców. Jeśli chodzi o Loskę  to miał tylko jednego przeciwnika w kategorii – Reinaldo Ribeiro,  bardzo utytułowanego zawodnika (czarny pas z pięcioma belkami). Od samego początku Jędrek nie oszczędzał przeciwnika. Pierwsze punkty zdobył wpinając się za plecy i tam szukał duszenia, po nieudanej próbie znalazł się na dole , skąd przetoczył rywala i do samego końca kontrolował walkę z góry. Jak przystało na zawodników z południa, ‘kontuzjowany’ Ribeiro nie pojawił się na dekoracji 🙂

Podziękowania i pozdrowienia

Magda: 

Chciałabym podziękować mojemu Jędrkowi za wsparcie, które od niego otrzymuje nie tylko podczas zawodów. Firmie MANTO za pomoc. Pozdrawiam również cały Berserkers Team oraz warszawskie kluby bjj w których miałam ostatnio okazję trenować 🙂

Jędrek:

Przede wszystkim chciałbym podziękować mojej żonie Magdzie, bez jej wsparcia i wiary ciężko byłoby mi tak dobrze się przygotować i przejść takiego kota jak ten Brazol. Wielkie dzięki dla chłopaków z Copacabany, którzy mnie przygotowywali do tego turnieju, a przede wszystkim dla tych którzy we mnie szczerze wierzyli. Wojtek, Serdel, Bąbel, Grzesiek – dzięki za motywacje! Na koniec wielkie podziękowania dla mojego sponsora – firmy MANTO.

Wspólne pozdrowienia dla Wróżki Zębuszki, która od razu wyczuła co się święci 🙂

 

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także