Już za kilka dni rozpocznie się największa impreza BJJ na świecie. Magazyn GRACIEMAG wyszczególnił 5 czynników, które sprawiają, że Mistrzostwa Europy IBJJF w Lizbonie to wyjątkowy turniej:
- Publiczność – hala w Lizbonie jest zawsze wypełniona po brzegi, a publiczność bierze aktywny udział w wydarzeniach na macie. Dopingują i buczą, w zależności od sytuacji, oraz nagradzają owacją wspaniałe wydarzenia na arenie. Gabi Garcia powiedziała w zeszłym roku, że spotkanie z tłumem w Lizbonie, jest jedną z jej ulubionych rzeczy związanych z jiu jitsu. Andre Galvao był dopingowany w każdej swojej walce.
- Lokacja (miasto) – Lizbona oferuje wszystkie najwspanialsze rzeczy, jakich można oczekiwać po jednym z największych europejskich miast, lecz bez konieczności płacenia takich kwot jak w przypadku Paryża, czy Londynu. Jedzenie jest niesamowite, nie jest zimno, a ludzie bardzo przyjaźni. Jest również wiele miejsc do zwiedzenia i zobaczenia w czasie wolnym. Brazylijczycy uwielbiają tam jeździć, ponieważ mogą używać swojego ojczystego języka.
- Historia – od 2004 roku, Mistrzostwa Europy przyniosły wiele wzruszających momentów, które na zawsze stały się częścią historii BJJ. To w Lizbonie Roger Gracie i Jacare spotkali się pierwszy raz po słynnej balaszce z finału w 2004 roku na Worldsach. W 2009 roku Kron Gracie walczył i wygrał kategorię średnią, godziny po tym, jak dowiedział się, że Jego dziadek – Helio Gracie – umarł w Brazylii. Celebracja Krona po wygraniu finału, była jedną z najbardziej wzruszających w historii. W 2013 roku, Alan Finfou doprowadził całą obecną publiczność do łez, kiedy zwrócił Fernando Terere Jego czarny pas, który kupił od Niego w czasach walki Terere z uzależnieniem od narkotyków.
- Coroczny zlot – Mistrzostwa Europy są pierwszą imprezą w rocznym kalendarzu i momentem powrotu do rywalizacji po świątecznej przerwie. Jest to także największy zlot europejskiego środowiska BJJ, którzy zjeżdżają się z każdego zakątka kontynentu, by celebrować sztukę, którą kochają.
- Niespodzianki – Mistrzostwa Europy bywały sceną, na której dochodziło do jednych z największych niespodzianek w historii BJJ. Mario Reis wygrał w 2006 roku dywizję open, będąc reprezentantem kategorii piórkowej. Do tej pory pozostaje najlżejszym zawodnikiem, który tego dokonał. W 2014 roku Alexander Trans przełamał brazylijską dominację wygrywając kategorię open i tym samym został pierwszym Europejczykiem, któremu się to udało. W 2013 roku Keenan Cornelius toczył niesamowite boje z braćmi Miyao, które doprowadziły Go do zwycięstwa w absoluto brązowych pasów.
Źródło: GRACIEMAG