Jesteśmy świeżo po najbardziej prestiżowym turnieju BJJ, który odbywał się kiedykolwiek w naszym kraju. Fani zebrani na hali OSiR Włochy mieli możliwość oglądania na żywo gwiazd światowej sceny, które w większości znali tylko z instagramu i youtube. Oprawa gali robiła wrażenie, światło, nagłośnienie tworzyło niepowtarzalny klimat. Na pewno było warto przyjechać do stolicy by zobaczyć w akcji topowych zawodników arte suave.
Zwycięzcą turnieju do 95 kg został Felipe Pena, Brazylijczyk pokonał w pierwszej walce gilotyną Igora Silvę. W kolejnej batalii mieliśmy ogromną przyjemność oglądać Adama Wardzińskiego, który walczył z przyszłym zwycięzcą jak równy z równym. Adam odebrał Penie wiele zdrowia, zabrakło trochę doświadczenia po stronie Polaka, które jest jeszcze spokojnie do nadrobienia. Były sweepy oraz próby poddania z obu stron, więcej akcji punktowanych na przestrzeni 3 rund wykonał jednak tegoroczny mistrz World Pro. W finale Felipe miał ułatwione zadanie ponieważ Erberth Santos wyszedł do walki utykając z zabandażowaną stopą. Finałowe starcie zakończyło się w drugiej rundzie duszeniem zza pleców.
Triumfatorem wagi ciężkiej został Luiz Panza. Sympatyczny rodak Felipe Peny reprezentujący Checkmat zakończył swoje dwie pierwsze walki bardzo szybko przez leglocki. Schody zaczęły się w finale z duńskim wikingiem Aleksandrem Transem. Walka o pas toczyła się przez całe pięć rund, a sędziowie mieli chwilowe wątpliwości z podjęciem decyzji. Na pierwszy rzut oka jednak wydawało się, że to Panzie należało się zwycięstwo między innymi przez większą aktywność.
Organizacja ACB dodatkowo przyznała bonusy po 5 tysięcy dolarów za:
najlepsze poddanie- Alexander Trans (balacha na kolano przy przechodzeniu półgardy)
najszybsze poddanie– Luiz Panza (leglock w pierwszej walce turniejowej)
walka wieczoru– Adam Wardziński vs Felipe Pena
Wyniki walk dodatkowych:
Mieszko Maciejewski pokonał Maksa Wiśniewskiego decyzją sędziowską
Jędrzej Loska pokonał Kubę Witkowskiego przez poddanie (duszenie)