Gwiazdor federacji UFC, były mistrz kategorii ciężkiej tej organizacji, Brock Lesnar po powrocie do oktagonu, oblewa jeden test antydopingowy za drugim. Najpierw ogłoszono, że Brock, który na UFC 200 pokonał decyzją Marka Hunta, nie przeszedł kontroli antydopingowej, przeprowadzonej w trakcie przygotowań Amerykanina do walki. Dziś w nocy gruchnęła wiadomość, że Lesnar oblał także kontrolę przeprowadzoną w dniu jubileuszowej gali.
Negatywny wynik dotyczy tej samej substancji, która została wykryta podczas wcześniejszego testu. Lance Pugmire z LA Times, za pośrednictwem swojego twitterowego konta informuje, że Lesnar wpadł na używaniu tego samego środka co inny, niedoszły gwiazdor gali UFC 200, czyli Jon Jones!
Lesnar uratował swoim powrotem do MMA jubileuszową galę o numerze 200, ponieważ najpierw z rozpiski wypadł pojedynek Conora McGregora z Natem Diazem, a następnie również na dopingu wpadł Jon Jones. Po udanym, zwycięskim powrocie, wielu wróżyło gwieździe WWE szybki marsz na szczyt królewskiej kategorii UFC. Wygląda na to, że wobec przygniatających wyników kontroli antydopingowej, olbrzymi Lesnar na dłużej odpocznie od walki w MMA.