Co jest kulane #14 czyli ile waży tytuł mistrza ?

Za nami kolejne Mistrzostwa Polski ADCC. Submission Fighting wciąż jest dyscypliną, która nie przyciąga takich tłumów jak rangowe mistrzostwa pod najpopularniejszym zestawem zasad. Nie dygajta, nie będzie dziś żółci i hejtu, nie dzisiaj. Każdy tytuł Mistrza Polski jest niesamowicie ważny, pod warunkiem iż jest poparty pracą i rzeczywistą determinacją do jego zdobycia. Ostatnio dyskutowano o coraz większej ilości zawodów o randze Mistrzostw Polski i ich znaczeniu. Dyskutowano, znaczy trzeba się wbić. Wbijam.

Oczywiście, że wymienimy 2-3 turnieje o tej randze, które cieszą się największym prestiżem. Każde z tych zawodów to zmagania w innej formule, która cieszy się swoim audytorium i zbiera swoje frekwencje. Jeden z największych autorytetów na naszym podwórku i główny trener najmocniejszego team’u określił dwa najbardziej znaczące turnieje w sezonie. MP w kimonach i MP ADCC. Zauważcie, że mimo tego MP w Luboniu zbiera prawie dwukrotnie większą liczbę startujących niż ADCC. Jest to wywołane oczywiście większą ilością kategorii, ale chyba przed wszystkim przepisami. I tu pojawia się kolejny paradoks, a mianowicie mimo większej ilości zawodników w Luboniu, to na ADCC widzimy czołówkę czarnych pasów, których na próżno szukać na MP NO-GI. Nie wiem o co chodzi i nie będziemy dziś rozwiązywali tej zagadki, aczkolwiek mam wrażenie że jest to kwestia po prostu gustów. Każdy wykonawca muzyki popularnej ma swój fanbase i tak samo jest z Mistrzostwami Polski w naszym kraju. Są gracze, których zobaczymy wszędzie, są tacy, którzy podchodzą wybiórczo. Nie znaczy to jednak, że któryś turniej znaczy mniej od drugiego. Z rangą się nie kłócimy, o ile ma ona sens.

W jakim przypadku natomiast ma sens? Mianowicie tam, gdzie formuła wyróżnia się na tyle, że zasługuje na zawody o randze mistrzowskiej. Krytykowana Ne-Waza czy Grappling wciąż nie zrzeszają za dużej publiki, aczkolwiek z racji na związkowe kwestie licencji itp. Po rozmowach z zawodnikami z kadry widzę jednak, że poświęcili się tym turniejom ze szczerej zajawki i zdecydowanie wolą rywalizację na tym polu niż na kolejnych openach IBJJF-u. Póki natomiast ta zajawka jest żywa, formuły te będą cieszyły się wysokim poziomem. Już na początku czerwca czekają nas kolejne Mistrzostwa Polski, tym razem w formule Submission-Only. Prężnie rozwijająca się formuła walki, która w ostatnich latach zyskała na popularności doczekała się rangowych zawodów w naszym kraju. Organizatorzy na pewno zadbają o to, aby zrobić dobre wrażenie pierwszego turnieju i zachęcić do powrotu na kolejne edycje. Jeżeli macie chrapkę na jeszcze jeden tytuł Mistrza Polski w tym roku to nie może Was tam zabraknąć.

Koniec końców, najbardziej trafne podsumowanie napisałem w pierwszym akapicie. Dopóki zapierdalacie i macie determinację każdy zdobyty tytuł jest ważny. Sami tworzycie swoje CV i kolejne tytuły na papierze to coś co na pewno może dowartościować i dodać motywacji. Pod warunkiem, że nie nosicie medali na melanże i chwalicie się komu popadnie. Tutaj już jest potrzebny psychiatra lub solidny wpierdol od kolegów na macie. Trzymajcie się, zdrówka !

tekst: Łukasz Truskolawski

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także