Kilka dni temu opublikowano wieści, iż kolejny sport chwytany ma szansę na wejście do igrzysk olimpijskich. Celowo nie użyliśmy zwrotu „BJJ” gdyż chodzi tu bardziej o znaną w Polsce formułę Ne-Waza. Jak wiadomo moc sprawczą ma tutaj ogólnoświatowy związek JJIF (Ju-Jitsu International Federation), który kilka dni temu dostał polecenie o przedłożenie papierów dotyczących akredytacji dyscypliny na igrzyska olimpijskie w 2024 roku. W całym zamieszaniu bierze udział prezydent znanej organizacji UAEJJF HE Abdulmonem Al Hashemi, który ma udzielić pomocy w przygotowaniu papierów do komitetu olimpijskiego.
Rok 2024 jest co prawda bardzo optymistyczną wersją, aczkolwiek jest to znaczący kop motywacyjny dla samej dyscypliny jaką jest Ne-Waza. Nasi kadrowicze prezentują bardzo wysoki poziom, co udowodnili chociażby medaliści z ostatnich World Games we Wrocławiu czyli Jędrek Loska, Maciek Polok czy Maciek Kozak. Nie wiadomo co musi się wydarzyć, aby Ne-Waza weszła na listę dyscyplin olimpijskich, aczkolwiek ostatnie wydarzenia są kolejnym małym krokiem do realizacji tego planu.
