Już jutro rusza druga po mistrzostwach świata największa impreza organizowana przez federacje IBJJF. Mowa oczywiście o Pan Ams’ach, które od lat przyciągają mnóstwo topowych zawodników na maty. Pan Amsy są pierwszym przystankiem w przygotowaniach do czerwcowych mistrzostw świata. W tym roku zabraknie na nich Edwina Najmi, utalentowanego czarnego pasa pod Romulo Barralem, który mógł ładnie namieszać w kategorii średniej.
Edwin Najmi niedawno wygrał turniej ACB w kategorii -75kg, co niestety przypłacił kontuzją kolana. Podczas walki z Michaelem Langhi doznał urazu, który jednak nie wykluczył go z dalszej walki o zwycięstwo. Po turnieju lekarze zdiagnozowali u niego nadwyrężenie więzadła pobocznego, co nie wymaga całe szczęście długiej rekuperacji. Edwin Najmi zapowiada swój powrót na Abu Dhabi Pro i jak sam mówi nieustannie celem są czerwcowe Worldsy.