Dużo szczekania i ubliżania, a w klatce wiele szacunku.
Tak jak zakładali bukmacherzy i eksperci, Joanna Jędrzejczyk wygra jednogłośną decyzją.
W zasadzie całą walkę prowadziła Aśka, Karolina starała się jak mogła ale oprócz 1 sytuacji w czwartej rundzie gdzie naruszyła Joannę, niestety odstawała w każdym elemencie walki. Przebieg walki jasno wskazuje zwycięzcę za to patrząc na twarz Jędrzejczyk można mieć wątpliwości.