,,Joanna wie, że czeka ją twarda walka.” Poznajcie gameplan Andrade przed starciem z naszą mistrzynią!
Zanim ich losy splotą się w oktagonie podczas UFC 211 w tę sobotę, Andrade(16-5) i Jędrzejczyk(13-0) miały okazję się poznać, kiedy dzieliły wspólnego managera Tiago Okamurę. Do spotkania doszło w 2015 roku, podczas wspólnego treningu grapplingu, kiedy Jędrzejczyk powoli leczyła kontuzję ręki. Mimo, że po jednym treningu nie można oceniać zawodnika, Andrade poczyniła swoje spostrzeżenia:
Widziałam,że bardzo dobrze wstaje z obaleń, ma przed nimi świetną obronę. Ale potrafiłam ją obalić i unieruchomić na chwilę w parterze, jednak zawsze wstawała i zasypywała mnie ciosami. Widać, że ciężko pracuje i jest wszechstronną zawodniczką, jej MMA ma plan, dobrze to wszystko poskładała.
O swoim planie na walkę Andrade mówi:
Będę korzystać z okazji. Wykorzystywać jej słabe punkty, które wykonuje podczas sztampowych kombinacji. Jędrzejczyk zawsze kopie, broni i zaraz po tym odpowiada prawym. Będę zawsze uderzać więcej niż 3 ciosy. Inne zawodniczki przyzwyczaiły ją, że uderzają 1,2,3 i odskakują. Ja uderzę 1,2,3,4,5,6,7, tyle ile mogę i dopiero wycofam się z akcji. Myślę, że to będzie dla niej nowością.
Andrade od dłuższego czasu mówi otwarcie o słabych stronach naszej mistrzyni. Już w tę sobotę będzie miała okazję wypróbować rzekomą ,, słabą szczękę’’ naszej championki.
Dominacja Jędrzejczyk potrafi być zawstydzająca, 13 zwycięstw w profesjonalnym MMA, pobite kolejne rekordy, piąta obrona pasa za rogiem. Także świadomość tego, że od walki z Gadelhą w 2014 roku nikt nie sprawił jej większego zagrożenia.
Właśnie walka z Gadelhą, daje Andrade największe nadzieje na wygranie tego starcia:
Zawodnik nie może przeceniać swojego przeciwnika. Trzeba wyjść i myśleć, że wygra się tę walkę, nie przyszłam tu po to żeby przegrać. Nie przebyłam tej drogi by ktoś odebrał mi moje marzenia, nieważne, czy jest to mistrzyni, czy jest niepokonana.
Na fajerwerki przed walką chyba nie mamy co liczyć, panie bardzo się szanują i prędzej po walce pójdą na wspólną kolację niż zaczną się wyzywać:
Joanna zawsze dobrze mnie traktowała. Jest niesamowitą osobą, która lubi pomagać innym ludziom. Do dzisiaj mam rękawice, które od niej dostałam.
Ona zdaje sobie sprawę, że jestem niebezpieczną zawodniczką, docenia moje umiejętności. Trenuje ciężko, jest skupiona, bo wie, że czeka ją naprawdę twarda walka. Kiedyś, kiedy walczyłam jeszcze w kategorii koguciej trenowałyśmy razem, przyznała wtedy, że nie spodziewała się,że jestem taka silna.
A jak Wy oceniacie szanse pretendentki z mistrzynią? Czy Jędrzejczyk powinna się obawiać?