John Danaher o pracy i treningach z George St. Pierre

Podczas ostatniej gali UFC powracający George St. Pierre zaskoczył wszystkich. Po raz pierwszy zawalczył poza kategorią półśrednią, dodatkowo kończąc walkę przed czasem. Przygotowania do walki GSP spędził z ekipą Renzo Gracie Team trenując parterowe umiejętności pod okiem John’a Danahera i jego chłopaków. Walkę zakończył poddaniem zza pleców, więc jak można się domyślać duży udział w wygranej miało szlifowanie tego elementu walki.

John Danaher napisał, że to on pchnął St. Pierre’a do decyzji o rywalizacji w kategorii średniej. Według Danahera kolejna wygrana w kategorii średniej nie wpłynęłaby tak mocno na sukces jak wyzwanie, które podjął biorąc walkę o pas z Bispingiem. Danaher piszę, że GSP trenował do tej walki tak by nie pokazać się ze strony, którą publika uważa za „nudną”. Jak widać udało mu się to, a jak twierdzi sam St. Pierre, w tej walce polował na poddanie, którego Bisping się nie spodziewał.

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także