W kategorii –98,9 kg PRO zwyciężył Kamil Umiński, który po drodze wyeliminował Piotra Strusa balachą na rękę oraz w finale Mariana Kłosowskiego, którego zaskoczył krótkim skokiem do skrętówki zmuszając szczecińskiego Berserkera do klepania.
Zawodnik Alliance/ Fight Club S4 udowodnił, że cały czas jest w formie, ze sporymi możliwościami na kolejny angaż w światowych finałach ADCC. Przypomnijmy, że na zeszłorocznym mundialu Kamil pewnie wypunktował znanego amerykańskiego grapplera Toma DeBlassa 6:0! by w kolejnej walce bez kompleksów zawalczyć z Joao Assisem gdzie po równej walce dopiero kontuzja wyeliminowała naszego rodaka w drodze po upragniony medal.
Autorem zdjęcia jest Marek Wilczek/ No Mercy