W ubiegłą sobotą na nowojorskim Kasai Pro 3 mogliśmy oglądać naszego rodaka Marcina Helda, który rywalizował w 8-osobowym turnieju o pas mistrzowski wagi półśredniej. Marcinowi niestety nie udało się wygrać turnieju, aczkolwiek jednej z jego walk towarzyszy kontrowersja.
W pojedynku z Vagnerem Rocha, który jest znany ze swoich „nieczystych” zagrań doszło do wyżej wymienionej kontrowersji. Walka została przerwana po werbalnym manifeście Marcina, który dał znać sędziom o wykręcaniu palców przez Roche. Sędziowie natomiast uznali to jako „werbalne klepanie” a zagranie Rochy jako technikę kończącą. Marcin w jednym ze swoich wpisów po walce sprostował sytuację:
„Niestety w turnieju się nie powiodło, ale mimo to ciesze się, że mogłem być częścią Kasai 3!
Wyniknęła też jedna nieścisłość odnośnie do mojej ostatniej walki turniejowej- nie bylo tam dźwigni na nadgarstek tylko zabronione wyginanie palców. Zgłosiłem sędziemu fakt faulowania przez mojego przeciwnika i walka została przerwana. Niestety nie została wznowiona i uznano to jako wygraną przeciwnika przez dźwignie na nadgarstek, której nie było. Wykręcanie palcow jest zabronione, na co bardzo uczulali nas organizatorzy na zebraniu poprzedzającym turniej, niestety sędziowie o tym zapomnieli. Po walce organizator przeprosił mnie za błąd sędziowski, ale w świat poszla informacja o przegranej przez dźwignie na nadgarstek.”
Przeciwnik Marcina nie czekał zbyt długo i wytłumaczył, że jego zagranie było techniką kończącą. Objaśnienie akcji możecie obejrzeć na video poniżej:
Rocha jest znany ze swoich nieczystych zagrywek, a najbardziej chyba z kopniaka w plecy, którego sprzedał AJ Agazarmowi. Jeżeli mieliście okazję oglądać jego walki to dobrze wiecie, że nawet w stójce potrafi taktycznie rozbijać przeciwników. Czy jednak powyższe zagranie było kolejną brudną sztuczką, której nie przeanalizowali sędziowie ? Wydaje się, że tak. W każdym razie liczymy na to, że Heldzik jeszcze zaszczyci matę Kasai Pro w NYC !
