Już w środę rusza największa i najbardziej prestiżowa impreza w roku. Mowa oczywiście o mistrzostwach świata, które jak co roku odbędą się w kalifornijskiej Long Beach. Jeden z czołowych polskich czarnych pasów Mieszko „Miexon” Maciejewski zaraz po swojej walce na gali ACB Jiu Jitsu wyleciał do San Diego, aby zasilić końcowy etap przygotowań w akademii legendarnego Andre Galvao. Na portalu FloGrappling mogliście obejrzeć zajawkowy highlight w którym możemy odnaleźć Miexona, sprawdźcie zatem co Mieszko opowiedział nam o treningach w Atosie:
” Niestety nie udało mi się skompletować punktów na mundial, ale na camp i tak zawitałem po raz kolejny do Atos San Diego.
Niestety w przygotowaniach nie brały udziału tacy zawodnicy jak JT Torres i Keenan Cornelius ale i tak jest kilku niezłych gości: Vitor Toledo, Erberth Santos, Andris Brunovskis, Josh Hinger, Lucas Barbosa, Ary Farias, Dominique Bell i sporo mocnych purpur i niebieskich . Oczywiście jest też head coach Andre Galvao, który bierze czynny udział w treningach i układa cały plan od A do Z . Każdy trening zawodniczy jest rozplanowany od pierwszej do ostatniej minuty, w skrócie zaczyna sie drillami na rozgrzewkę, a następnie przechodzi do zadaniówek z różnych pozycji i sparingów. Zadaniówki są specyficznie rozplanowane czasowo gdyż są robione w grupach kilku osobowych lub rotacyjnie. Podział jest na ciężkich od 80 kg i poniżej. I tak od poniedziałku do piątku, a w soboty wolna mata . Czy walki sa mocne ? Bywają W dwóch słowach – Jest fajnie
Pozdrawiam
Miex DragonsDen
Oss „