Mistrzostwa Europy IBJJF: podsumowanie czarnych pasów adult

Kolejne Mistrzostwa Europy w Lizbonie przeszyły do historii. Było to po raz kolejny wielkie święto BJJ, podczas którego nie brakowało spektakularnych pojedynków, niespodzianek i kontrowersji.

Czarne pasy adult rozpoczęły rywalizację już w sobotę, kategorią Open. Wśród faworytów byli: Alan Finfou, Erberth Santos, Felipe Pena, Jackson Souza i Romulo Barral. Nie zawiedli, ponieważ to między tymi zawodnikami rozegrały się losy złotego medalu w absoluto. Romilo Barral w półfinale odprawił Jacksona Souzę duszeniem zza pleców. W drugim półfinale doszło do najlepszej walki całego turnieju, w której Felipe Pena, po pasjonującej walce, skończył Erbertha Santosa, wcześniej nie odklepując ciasno zapiętej balachy. Obu walka kosztowała bardzo wiele, ponieważ Santos zemdlał po walce i długo leżał pod tlenem, natomiast Pena w skutek nieodklepania techniki kończącej, doznał kontuzji łokcia i nie przystąpił do rywalizacji w niedzielę.

Erberth Santos nosze
Wycieńczony Erberth Santos po pojedynku z Felipe Pena

Niedziela była dniem rywalizacji czarnych i brązowych pasów adult. Wśród zawodników znalazły się takie gwiazdy jak Bracia Miyao, Caio Terra, Alan Finfou, Erberth Santos, Romulo Barral i wielu wielu innych.

W dwóch najlżejszych kategoriach wagowych nie było niespodzianek. Swoje kategorie wygrali Caio Terra i Joao Miyao. Temu drugiemu złoto w finale oddał klubowy kolega – Hiago Silva z klubu Cicero Costha. Do niespodzianki doszło w kategorii piórkowej, gdzie po kontrowersyjnym wskazaniu, Marcio Barbosa Junior pokonał Paulo Miyao. W kategorii lekkiej zwycięzcą okazał się wychowanek Andre Galvao – Michael Liera Jr., który wygrał z Alexem Cabanesem. Na podium uplasował się także Edwin Najmi.

Dobrą formę zaprezentował w Lizbonie Alan Finfou, który powracając po ciężkiej kontuzji karku, wywalczył srebrny medal, ulegając jedynie Yago de Souzie. W kategorii półciężkiej, w finale znaleźli się Romulo Barral, wraz ze swoim studentem Gabrielem Argesem. W konsekwencji Romulo oddał złoto w ręce swojego podopiecznego. Do walki nie stawił się Leandro Lo, co ułatwiło zawodnikom Gracie Barra, drogę do zamknięcia kategorii.

Kategorię ciężką zdominował Jackson Souza, który w półfinale odprawił naszego reprezentanta – Maksymiliana Wiśniewskiego. Wynik Maksa trzeba jednak uznać za kapitalny i historyczny, ponieważ zaznaczył polską obecność w kategoriach adult czarnych pasów. W drodze do medalu, nasz reprezentant wygrał dwie walki, w tym pierwszą z Rodakiem, zawodnikiem Copacabany Warszawa – Piotrem „Ashtonem” Wojtkowskim. Aktualnie Maks pozostaje naszym czołowym reprezentantem, w tej najbardziej prestiżowej kategorii.

Najcięższe kategorie wagowe zdominowali Erberth SantosPedro Henrique de Souza Moura. Santos pokonał w finale mocnego Lucio Lagarto. Do rywalizacji w Ultra Heavy z powodów osobistych nie przystąpił Andre Galvao, który nie przyleciał do Portugalii.

W finale kategorii Open, Romulo Barral oddał bez walki zwycięstwo, swojemu podopiecznemu, Felipe Penie. Felipe w niedzielę chodził już z ręką na temblaku, w wyniku kontuzji odniesionej w półfinale z Erberthem Santosem. Niesamowite zawody dla Romulo Barrala, który zamknął dwa finały, z dwoma swoimi studentami. Marzenie każdego instruktora.

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także