Chętnych na walkę z McGregorem było tyle, że gdyby UFC chciało zestawić każda walkę to potrzebowali by co najmniej 5 gal zakładając, że w każdym pojedynku na gali walczył by Notorious.
W niespełna dobę od ogłoszenia kontuzji włodarze UFC znaleźli zastępstwo.
Nate Diaz (18-19) czyli będzie to pojedynek dwóch bad boyów. Sam trash talk będzie stał na świetnym poziomie, a jak wiemy Nate nie unika nigdy walki. Diaz to świetny zawodnik, który w ostaniej walce pokazał świetny boks wręcz ośmieszając przeciwnika, jego umiejętności parterowe to też majstersztyk, posiada czarny pas pod Gracie.
Niestety z powodu krótkiego okresu do gali (11 dni) Diaz nie zrobi wagi, a Conor zgodził się walczyć w kategori 77 kg., pojedynek z RDA miał odbyć się w 70 kg., a sam Conor do tej pory walczył w 66. Trzeba przyznać facet ma jaja. Nie tylko dużo mówi ale też nie boi się podejmować ryzykownych decyzji.
Trash talk już wystartował Diaz na twitterze napisał:
Będzie klęczał i błagał mnie o litość