fot. Piotr Pędziszewski
Kiedy w styczniu dostaliśmy info o obozie organizowanym przez klub Piranha Gdynia nie czekaliśmy z decyzją o udziale ani minuty. Było oczywistym, że na obóz zjedzie się mocna ekipa submission grapplerów z całej polski, a każdy będzie chciał zaliczyć checkpoint przed nadchodzącymi zawodami. Miejsca na obóz wyprzedały się w terminie, a wszyscy z niecierpliwością czekaliśmy na ostatni marcowy weekend.
Nigdy wcześniej nie byliśmy w COS OPO Cetniewo, a jak wiadomo nie jest to przypadkowy ośrodek. Możliwość treningu w takim miejscu daje dodatkową zajawkę, gdyż jak wiadomo formę robią tam wysokiej klasy sportowcy przeróżnych dyscyplin. W piątek przed wieczornym treningiem udało nam się załapać na końcówkę treningu kadry zapasiorów stylu wolnego. Mieliśmy możliwość popatrzeć jak zasuwają chłopaki i oprócz motywacji podłapaliśmy kilka fajnych sztosików.
Treningi na obozie były przemyślane metodycznie. Sesje treningowe zostały poparte odpowiednią 🙂 rozgrzewką oraz technicznymi drillami, które pokazywał trener Zybi Tyszka. Ci, którzy nie mieli okazji uczestniczyć w seminariach z Zybim mogli podłapać trochę techniki, a dla wprawionych drille były idealną formą rozruchu przed sparingami. Różne formy sparingowe, które zaplanowali organizatorzy sprawiały, że intensywność treningów była przeplatana. Po treningu czuć było ciężką robotę, ale nie zajechanie, a to zdecydowanie sprzyjało.
Pomiędzy treningami można było skorzystać z uroków życia w Cetniewie. Na głód raczej nikt nie narzekał, a na stołówce można było naprawdę konkretnie podjeść. W cenie obozu była także sesja na basenie co uratowało nas po wieczornym treningu w sobotę. Regeneracja między treningami trzymała wysoki poziom. Zwłaszcza w sobotni wieczór
Podsumowując, pierwsza edycja obozu Piranha Grappling Camp wyszła bardzo dobrze. Duża frekwencja, mocni zawodnicy i organizacja na wysokim poziomie. Chłopaki zadbali o pakiety startowe w postaci koszulek i fantów dla uczestników oraz o zaplecze ratunkowe w postaci fizjoterapeuty (pozdrawiamy!), który ratował życie po ciężkich sparach. Mamy nadzieję, że kolejna edycja już wkrótce, czekamy na kolejne zgrupowania !!