Marian Kłosowski oprócz tego, że jest trenerem personalnym brazylijskiego jiu-jitsu i submission fighting cały czas aktywnie uczestniczy we wszelkich wyższej rangi turniejach krajowych i międzynarodowych. Na szóstej edycji Ragnaroka nie mogło zabraknąć zwycięzcy poprzedniegu turnieju. Poniżej kilka słów od Santosa w których dowiadujemy się m.in z jakiej dyscypliny oplimpijskiej wywodzi się (jako ciekawostkę nadmienimy, że zdobył w niej tytuł Mistrza Polski) oraz co uważa za swój największy sukces.
Początki:
Przygodę ze sportem zacząłem 15 lat temu kiedy mój Tata kazał mi na drewnianym karniszu od firanek wyciskać 10kg krążki na dwóch pufach 😉 Chwile po zrobieniu formy życia postanowiłem pożyczyć od swojego kuzyna rękawice i wstąpiłem w szeregi BKS Olimp Szczecin prowadzonego przez mojego pierwszego Trenera Edwarda Króla.
Po kilku latach boksowania przeszedłem do klubu muay thai Kamila Bobra a przypadkowe zrządzenia losu i pamiętna walka Ricardo Arony na ADCC była moim objawieniem w którym kierunku będę zmierzał a droga ta prowadzi mnie do dziś.
Najwiekszy sukces:
Moim największym sukcesem jest poznanie wielu wspaniałych ludzi których napotkałem na swej drodze przez sport. Na drugim planie klasyfikuja sie sukcesy z europejskich trialsow World Pro ktore jako jedyny Polak wygralem cztery razy z rzedu. Zwyciestwo na elitarnym turnieju ragnarok oraz srebrny medal na mistrzostwach europy ADCC. Najwazniejsze jest to iz wierze ze najwieksze sukcesy sa jeszcze przede mną
Ulubiona technika:
Dzięki Dzikiemu będzie to brabo i jego wszelkie wariacje, a także precel z którym zapoznał mnie Johny.
Treningi:
Staram sie każdego dnia poświecać jak najwiecej czasu na submission, a co za tym
idzie na dźwigniowaniu nóg, które wykładam również na prywatnych zajęciach z moimi podopiecznymi. Resztę czasu poświęcam na reżim treningowy w moim klubie Berserkers Team gdzie mam przyjemność walczyć z najwyższej klasy zawodnikami zaczynając od mistrzów Polski, Europy oraz Świata jakimi są Maciek Różański, Michał Ksepko, Paweł Nędzi, Adam Ramski, Tomasz Michalowski,Tomasz Muchowski i wielu innych a wszystko to pod okiem najlepszego rehabilitanta Michała Żółkiewicza oraz w najlepszym sprzęcie Ground Game! Dziękuję za poświęcony czas i gorąco pozdrawiam – Marian Kłosowski