Po raz kolejny na tapetę wraca temat przepisów w sportowym jiu-jitsu. Tym razem głos w tej sprawie zabrał Rickson Gracie, który w jednym z ostatnich wywiadów krytycznie wypowiedział się na temat aktualnego stanu rzeczy. Rickson określa to jako „anty jiu-jitsu”, a mianowicie przepisy, które faworyzują „zamulających” przeciwników.
„Obejrzałem ostatnio 10 walk czarnych pasów. W dziewięciu z nich myślałem sobie, co oni do cholery robią ? Przecież żaden z nich nie chce walczyć, a jedynie uzyskać punkt przewagi, który dowiozą do końca walki” – powiedział Rickson. Gracie stwierdził, że zawodników zaczął interesować jedynie medal i podium, a nie rzeczywisty dowód na to kto jest najlepszy.
Jako alternatywę do turniejów IBJJF, Rickson kilka lat temu założył federację Jiu Jitsu Global Federation, która już niebawem ruszy z kolejnym turniejem. Przypomnijmy, że w roku 2005 Rickson zorganizował turniej Budo Challenge na którym wystartowali czołowi zawodnicy BJJ i który był alternatywą dla zawodów z regularnymi przepisami.
