Jednym z większych objawień tegorocznych finałów ADCC był Orlando Sanchez, zwycięzca kategorii + 99kg. Amerykański grappler stosunkowo w późnym wieku rozpoczął przygodę ze sportami walki.
Mając 26 lat ważył ponad 160 kg i niemal w ostatnim momencie zdecydował się zmienić swoje życie. Za namową swojego przyjaciela poszedł na pierwszy trening Muay Thai pod okiem czarnego pasa BJJ Alberto Crane. Zaszczepiony miłością do BJJ przez swojego mentora Orlando osiągnął brązowy pas po trzech latach treningu. W tym czasie udało mu się wygrać wiele turniejów takich jak: Gracie Nationals czy Pan Amsy. We wrześniu 2012 roku otrzymał upragniony czarny pas z rąk legendarnego Ze Radioli. Po siedmiu latach treningów mając 33 lata Orlando wygrał ADCC, czyli jeden z najbardziej prestiżowych turniejów BJJ/SF. Jego historia jest doskonałym przykładem, że w BJJ wiek nie ma znaczenia. Nie ważne kiedy zaczynasz trenować i ile masz lat, jeśli dajesz z siebie całego siebie to rezultaty przyjdą same. Teraz jego celem jest angaż w UFC i jest to realne, ponieważ obecnie jest niepokonanym zawodnikiem MMA z rekordem 5-0.
