ADCC European Trials: McNally, Langaker, Lillius i duet Danahera z biletami na wrześniowe finały

fot. Dominik Borowczyk/@borojitsu

Wczoraj w Luboniu odbyły się europejskie eliminacje na wrześniowe finały ADCC, które odbędą się we wrześniu w Las Vegas. Była to ostatnia szansa, między innymi dla naszych rodaków, na zdobycie biletu do udziału w „igrzyskach olimpijskich” sportów chwytanych. 

Kategorie wagowe były obsadzone mocno i licznie co tylko wskazuje na rosnącą siłę organizacji ADCC. Co prawda daleko nam jeszcze do amerykańskich trialsów, ale powoli zbliżamy się do rekordowych frekwencji i przede wszystkim mamy gwarantowane widowisko sportowe na najwyższym poziomie. 

W kategorii -65,9 kg bezkonkurencyjny okazał się Sam McNally z irlandzkiego East Coast Jiu Jitsu, który na swojej drodze pokonał 6 mocnych przeciwników zaliczając po drodze 4 poddania. Już dawno wiemy, że ECJJ reprezentuje solidny poziom i tym biletem tylko utwierdził tą pozycję. Na drugim miejscu podium stanął Roine Bohlim, natomiast na trzecim holender Daniel Groot.

Grupa śmierci czyli kategoria -76,9 kg już od pojawienia list startowych mroziła krew w żyłach. Trudno było nam być obiektywnym w przypadku wielkich nadziei i kibicowania Mateuszowi Szczecińskiemu, który niestety w finale uległ Tommy Langakerowi. Znany raczej z wysokich notów w formule Gi Langaker udowodnił swoją potęgę i kunszt doświadczenia w walce o najwyższą stawkę wygrywając wczoraj aż 7 pojedynków z czego zaliczył 3 poddania i nie stracił żadnego punktu. Na trzecim miejscu podium stanął Ross Nicholls, który w taki sam sposób jak Mateusz (zajście za plecy) przegrał półfinał z Langakerem. 

W kategorii nabitej polskimi nazwiskami czyli -87,9 kg również nie brakowało emocji i najwyższego poziomu sportowego. Blisko kolejnej kwalifikacji na finały był Piotr Fręchowicz, który dopiero w półfinale uległ zwycięzcy kategorii Santieri Lilliusowi, zajmując ostatecznie III miejsce w kategorii (walka o brąz wygrana przez poddanie). W drodze po bilet reprezentujący Finlandię Lillius zaliczył 7 mocnych pojedynków, natomiast finał wygrał z Mistrzem Europy BJJ Bruno Lima przez decyzję.

Dwie najcięższe kategorie to dominacja zawodników na codzień trenujących pod okiem samego Johna Danahera. W -98,9 kg bezkonkurencyjny okazał się Luke Griffith, który w drodze po złoto zaliczył 3 poddania na 4 walki. Na drugim miejscu stanął mocny brytyjczyk Owen Livesey, natomiast na trzecim uplasował się nasz rodak Dawid Drobina. 
Kategoria +99 kg należała natomiast do codziennego trening-partnera Gordona Ryana, który wciąż jest posiadaczem niebieskiego pasa – Daniela Manasoui. Wczorajszy występ młodego zawodnika to 3 poddania na 4 walki w tym poddanie mocnego, czeczeńskiego zapasiora Muslima Patsarigova w finale (duszenie). W walce o trzecie miejsce stanął nasz rodak Mateusz Juskowiak, który niestety przez kontuzję nie mógł kontynuować walki, a brązowy medal powędrował na konto Francisa Pana. 

W skromnie obsadzonej kategorii kobiet -60 kg biletem na finały może cieszyć się 29 letnia reprezentantka OXY Gym Julia Maele, która w finale pokonała Naiomi Matthews przez duszenie zza pleców. Na trzecim miejscu stanęła Janette Gloger.
Kategoria +60 kg należała do reprezentantki Cypru Eleftheri Christodoulou, która na swojej drodze po bilet pokonała choćby naszą rodaczkę Marysię Małyjasiak w półfinale. Na drugim miejscu podium stanęła Ana Svendsen, natomiast na trzecim polka Magdalena Zaszczudłowicz.

 

 

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także