’https://www.instagram.com/p/CqeBWpUAg44/’
Niejednokrotnie spotykamy się z kontuzjami podczas treningów, jednak przedstawiona na filmie kontuzja wykracza poza wszelkie wyobrażenia.
Jack Greener zapisał się do „Del Mar Jiu-Jitsu Club” w 2018 roku. Podczas jednych z zajęć biały pas BJJ został przybity do maty przez trenera, który całym ciężarem ciała oparł się na szyi Greenera próbując wykonać „Leo Vieira rolling back take”. Student, wówczas 23-letni, zwiotczał, gdy siła techniki zmiażdżyła jego kręgi szyjne. W rezultacie Greener został sparaliżowany. Prawnicy poszkodowanego powiedzieli, że przeszedł wiele operacji i był hospitalizowany przez wiele miesięcy. Teraz sparaliżowany Greener szukał „odszkodowania za wydatki medyczne, utratę zarobków i cierpienie emocjonalne”. Sędzia orzekł na jego korzyść i przyznano mu 46 milionów dolarów.
W sprawę zaangażowało się medialnie wiele znanych osób. Większość stojąc po stronie Greener’a, lecz znajdują się też głosy usprawiedliwiające w pewien sposób trenera.
Kit Dale:
„Po prostu próbował zrobić stare wzięcie pleców od Leo Viery. To niechlujna wersja, która spowodowała wypadek. Widziałem 100 razy gorsze od ludzi, którzy chcieli wyrządzić krzywdę. Wydaje mi się, że to przypadkowe.”
Rener Gracie:
„Ta sprawa była tragedią pod każdym względem. 23-letni biały pas, Jack Greener, sparował w szkole BJJ w San Diego, kiedy instruktor wykonał technikę, która polegała na tym, że całym ciężarem ciała oparł się na szyi Greenera, powodując natychmiastową bezwładność i utratę wszystkich funkcji kończyn. Jack, początkujący instruktor surfingu, nigdy nie odzyska pełnej sprawności kończyn, ale mam nadzieję, że to orzeczenie złagodzi skutki, z którymi on i jego rodzina będą musieli mierzyć się do końca życia. Mam również nadzieję, że ten przypadek posłuży jako bardzo potrzebne przypomnienie dla całej branży o ogromnej odpowiedzialności, jaką ponosimy za każdym razem, gdy nowy uczeń ufa nam, że poprowadzimy go w jego podróży z Jiu-Jitsu.”
Film z wypadku i komentarz Toma DeBlass’a: