Wywiad, którego udzielił Bruno Bastos dla tatame.com przed zbliżającymi się Pan American i World Pro w Abu Dhabi.
Jakie są twoje oczekiwania co do Pan – Am ?
Oczekiwania są bardzo wysokie. Jestem dużo lepiej przygotowany, niż w Houston, gdzie wygrałem swoją kategorię i absoluto. Wiem, że poziom na Pan Ams jest dużo wyższy i będę miał więcej przeciwników.
Jak Ci się żyje w USA ?
Życie tutaj jest świetne. Na początku nie było to takie proste, gdyż byłem sam, ale było to dobre dla mojej kariery by być sam, a później sprowadzić do siebie moją żonę. Teraz jestem z nią i wszystko jest dużo łatwiejsze. Ona lubi to miejsce, na pewno nam brakuje rodziny, przyjaciół ale jest to cena, którą musimy zapłacić.
A jak Ci się tutaj trenuje ?
Chodzę dwa razy w tygodniu do gymu Travisa Luttera. Z kolei on przychodzi do mnie w sobotę, z najlepszymi jego zawodnikami. Tęsknię za treningami w Rio, które były dużo lepsze pod względem jakości technicznej, ale tutaj mam lepsze życie.
Kto twoim zdaniem będzie dla Ciebie najtrudniejszym przeciwnikiem na Pan Ams ?
Nie mogę nikogo wyróżniać, gdyż jest wielu dobrych zawodników w mojej dywizji. Poziom jiu jitsu jest bardzo wysoki i decydują małe szczegóły. Jestem spokojny i pewny siebie. Mam 30 lat i od ponad 20 lat jestem w ciągłym treningu jiu jitsu, więc myślę, że te doświadczenie jest dla mnie dobrym czynnikiem.
Jakie są Twoje cele na ten rok ?
Pan American i World Pro w Abu Dhabi są moim głównym celem. Jeśli wszystko pójdzie dobrze zawalczę na NY Open przed Abu Dhabi. W lipcu będę w Brazylii na Mistrzostwach Świata CBJJO i Rio Open.