Bruno Malfacine wygrał w tym roku już Mistrzostwa Europy, Pan American i teraz Mistrzostwa Brazylii, gdzie w dwóch z trzech swoich walkach poddał rywali przed czasem. Mimo tego Bruno nie był zadowolony ze swojego występu, ponieważ w finale nie udało mu się poddać Felipe Costy, z którym walczył w finale także na Pan Amsach.
Przeszedłem Felipe trzy razy gardę i wygrałem 9:0, lecz nie jestem zadowolony z tej walki. Spodziewałem się, że mogłem zaprezentować się lepiej i liczyłem, że uda mi się go poddać. Zrobię wszystko by utrzymać swoją hegemonię na zawsze, ale wymaga to bardzo dużego poświęcenia na treningach. Chcę wynieść jak najwięcej doświadczenia z tegorocznych moich startów Mistrzostwa Europy, Pan Amsy i Mistrzostwa Brazylii by zdobyć swój trzeci tytuł Mistrza Świata.