Marcus „Buchecha” Almeida ujawnił ostatnio ciekawą perspektywę.
Stwierdził, że rywalizacja w mieszanych sztukach walki przynosi mniejszą presję w porównaniu z tradycyjnym brazylijskim jiu-jitsu.
Pochodzący z Sao Paulo w Brazylii 33-letni zawodnik przeniósł swoją uwagę na MMA po dołączeniu do ONE Championship we wrześniu 2021 roku. Pomimo imponującego rekordu czterech zwycięstw w pierwszych pięciu pojedynkach, Buchecha przyznaje, że trwa proces uczenia się i jest to dla niego normalne.
W obszernym wywiadzie dla Jaxxon Podcast, Buchecha powiedział:
„Starałem się zachować ten sam sposób myślenia, jaki miałem podczas startów w jiu-jitsu. Staram się zachować to nastawienie. Jednak szczerze mówiąc, MMA powoduje u mnie mniej nerwów, ponieważ nie ma tak dużej presji, jak wtedy, gdy byłem jednym z najlepszych zawodników jiu-jitsu”.
Buchecha ostatni raz walczył w sierpniu z senegalskim bokserem Oumarem Kane, gdzie został pokonany przez jednogłośną decyzję. Była to jego pierwsza porażka w MMA, wcześniej wygrał swoje pierwsze cztery walki przez skończenia w pierwszej rundzie.
Buchecha przyznał się, że porażka była dla niego trudna, ale zobowiązał się również do powrotu silniejszym. Stwierdził, że będzie czerpał inspirację z przegranej, aby kontynuować pracę nad swoimi celami MMA.
Marcus rzuca światło na swoje niezachwiane zaangażowanie w rozwijaniu swoich umiejętności MMA. W zeszłorocznym wywiadzie dla ONE Championship opowiedział o utrzymywaniu konsekwencji w swoim reżimie treningowym i satysfakcji z dotychczasowych postępów.
„Trenuję wszystkie aspekty. Naprawdę lubię trenować zapasy, jiu-jitsu, które zawsze będzie moją specjalnością, i stójkę. Nic się nie zmieniło. Kontynuuję ten sam trening. Skupiam się na byciu wszechstronnym. Czuję się całkiem dobrze”.