Co jest kulane #16 czyli treningoholik jako przypadłość nabyta

Majówa, majówa, końca nie widać. Grille, ogródki, piwerko, wyjazdy i generalne nastawienie na luz. Wypadło praktycznie tak, że cały tydzień wyjęty z normalnego trybu życia. Co było pierwszą ideą na zaplanowanie majówki ? Rozbicie treningów tak, aby mocniej do#ebać, a potem dobrze wypocząć. I tak właśnie pomyślałem, czy to nie jest jakiś odchył ?

No dobra, to skoro jest mniej prywatek, w niektóre dni nie ma wieczornej grupy, a w te i te dni są wieczorem sparingi to można zrobić siłkę. Potem zjeść na grubości, a potem poleżeć, pospać, whatever. I to jest plan. Nie chodzi tu już nawet o to, aby brnąć w tej pogoni za lepszą sylwetką czy nowymi skillsami, a raczej o stuprocentowe uzależnienie psychiczne od treningu. Dla niektórych może to zabrzmieć zbyt poważnie, ale taka jest prawda. No bo jak inaczej nazwać stan w którym brakuje uczucia tej treningowej zjebki, bólu mięśni i wysokiego poziomu endorfin? Od kilku lat wychodzę z założenia, że największymi nałogowcami są biegacze, którzy niezależnie od pory roku aktywują codzienne przebieżki. Nie chcę już rozprawiać o naukowym bezsensie takiego podejścia czy samej istocie tej jakże nudnej aktywności, ale biegacze to nałogowcy. Kiedyś może wszyscy spotkają się na mitingu Anonimowych Biegoholików i będą próbowali to rzucić.

Tak, tak, Łukasz. Śmiej się. Ty też dążysz do bycia no-life’m, któremu trening odbiera coraz więcej. Widzisz to, ale jednak dalej „Training.Rules.Everything.Around.Me”. Najwyraźniej tak ma być, dekada w grze zbiera swoje plony. Dobra koniec tych dramatów, znowu nie miałem pomysłu o czym dziś napiszę, więc wylałem trochę gorzkiej Tchibo Family na klawiaturę. Może za tydzień znowu poczytacie o jakimś bólu dupy, who knows.

Mam nadzieje, że wydarzy się coś wspaniałego, abym nie uprawiał już więcej tego Werteryzmu. W sumie to się wydarzyło, Wardziak dostał oskara za drugoplanową rolę w UAEJJF. Ciesze się Adaś i gratuluje, ale Ty też jesteś dobrym nałogowcem. Życzę zdrowych i spokojnych świąt majowych.

tekst: Łukasz Truskolawski

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także