Dan Henderson na co dzień trenuje BJJ z czarnym pasem Ricardo “Pantcho” Feliciano. Amerykanin wypowiada się na temat swoich umiejętności parterowych, które musiał użyć w walce z Brazylijczykiem:
Ogólnie byłem bardzo zmęczony. Gdybym nie był tak wyczerpany, starałbym się użyć swojego jiu jitsu aby wyjść spod niego. Przede wszystkim koncentrowałem się na tym, żeby nie pozwolić zajść za plecy Shogunowi. Nie chciałem ryzykować, bo wtedy mógłby zostać poddany. Wiedziałem, że wygram przez decyzję. Udało mi się wytrzymać do końca walki. Wszystko to było przemyślane.