Już w przyszłą środę 1 czerwca ruszają z kopyta kolejne IBJJF Worlds czyli najbardziej prestiżowa impreza w kalendarzu startowym w formule Gi. Mistrzostwa Świata co roku przynoszą najwyższy poziom sportowy, wypuszczają na szerokie wody nowe twarze i są świetnym materiałem do analizy aktualnej gry wielu topowych zawodników.
Oczy wszystkich skierowane są oczywiście na dywizję czarnych pasów adult w której zobaczymy światową czołówkę w rywalizacji o tytuł mistrzowski. Od kategorii rooster aż po ultra-heavy czekają nas mocne starcia, a więc przyjrzyjmy się temu po kolei.
Zaczynając od kategorii rooster która liczy 15 zawodników bez wątpienia widoczny jest brak Mikey Musemeciego, który obecnie stacjonuje w Azji i tam zdecydował się prowadzić swoją karierę. Zawodnicy z czołówki tego rankingu czyli Thalison Soares (Art Of Jiu Jitsu) oraz Rodnei Gabriel Jr. (Qatar BJJ) rozstawieni zostali po dwóch stronach drabinek, a więc ku oczekiwaniu wszystkich mogą znaleźć się w finale. W kategorii nie znajdujemy żadnych zeszłorocznych Mistrzów, a jedynie Matheusa Henrique (Ares BJJ), który w zeszłym roku wygrał mundial w brązowych pasach.
W kategorii light-feather liczącej 19 zawodników do obrony tytuły z zeszłego roku stanie Diego Batista (Dream Art), który w swojej drabince może spotkać się z takimi zawodnikami jak Lucas Pinheiro (Atos Jiu Jitsu) czy młodziutkim Diogo Reis (Fight Sports) znajdującym się na 4 miejscu w rankingu kategorii. Do rywalizacji stanie również zeszłoroczny Mistrz Świata brązowych pasów tej kategorii Sebastian Serpa (Outer Heaven), a także Hiago George (Cicero Costha) czy będący nr. 2 w rankingu Meyram Alves (Dream Art).
Kategoria piórkowa jak zwykle wystrzałowo prezentuje się pod względem znanych nazwisk, a wśród 25 zawodników znajdziemy samych kotów którzy zagwarantują nam solidne emocje. Zeszłoroczny Mistrz Świata Fabricio Andrey (Fight Sports) w obronie tytułu to gwarancja pięknego Jiu Jitsu na które z niecierpliwością czekamy. Zaraz po nim w rankingu znajduje się Shane Jamil Hill-Taylor (Team Lloyd Irvin). Dużym prawdopodobieństwem jest spotkanie Taylora z Kennedy Macielem (Alliance), który znajduje się zaraz pod nim w drabince. W zestawieniach powyżej natomiast pierwszą walkę stoczą ze sobą Gabriel Sousa (ZR Team) oraz AJ Agazarm (Gracie Barra). Również w tej samej drabince znajduje się wspomniany obrońca tytułu Andrey oraz doświadczony Isaac Doederlein (Alliance). Wśród mocnej ekipy Brazoli do rywalizacji stanie dwóch europejczyków z East Coast Jiu Jitsu: ostatni wygrany ADCC Trials Sam McNally oraz Marcus Phelan.
W kategorii lekkiej liczącej podobnie bo 27 zawodników również znajdziemy nazwiska z najwyższej półki plus debiutantów w czarnych pasach, którzy dadzą nam niewątpliwy ogień. Wśród nich jest dwójka na którą czekają chyba wszyscy czyli Mica Galvao (Fight Sports) oraz Tye Ruotolo (Atos Jiu Jitsu). Los chciał jednak, że aby ta dwójka się spotkała na swojej drodze musi stoczyć ciężkie boje. Ruotolo po drodze musiałby pokonać nr.1 w rankingu Johnata Alves (Atos Jiu Jitsu), Levi Jones-Leary (Unity Jiu Jitsu) czy Pablo Lavaselli (Nova Uniao). Drabinka po drugiej stronie prezentuje się równie mocno, a więc żebyśmy zobaczyli finał Galvao vs Ruotolo, pierwszy z debiutantów musi po drodze przeskoczyć Espena Mathiensen (Nova Uniao), Jonnatasa Gracie (Atos Jiu Jitsu) i przede wszystkim Mistrza Świata z roku 2019 i drugiego w rankingu Matheusa Gabriel (Checkmat).
Za nami pierwsze 4 kategorie wagowe, a w kolejnej części skupimy się na kategoriach od Middle aż po Ultra-Heavy, wśród których rywalizować będzie również nasz reprezentant Adam Wardziński. Transmisje IBJJF Worlds znajdziecie na portalu FloGrappling (płatna subskrypcja).