Kamil Mitosek dla grapplerINFO

od lewej: Wojciech Lach, Wojciech Makowski, Anita Zdrodowska, Kamil Mitosek, Andrzej Radomski

Dzisiaj przybliżamy sylwetkę nowego reprezentanta Polski w grapplingu NO GI (80 kg) Kamila Mitoska z Dragon Koszalin. Podopieczny Andrzeja Radomskiego po zażartych bojach pokonał kolejno: Macieja Kałuszewskiego, Borysa Mańkowskiego oraz obecnego Mistrza Europy Macieja Glabusa, którego „wygryzł” z kadry jadącej na Mistrzostwa Świata do Belgradu.

Cześć Kamil na wstępie gratuluję Ci zdobycia tytułu Mistrza Polski w grapplingu kat. 80 kg jeszcze długo przed grapplingiem trenowałeś zapasy. Przybliż nam jak trafiłeś do sekcji zapaśniczej?

Dzięki, Witam wszystkich bardzo serdecznie..

Moja przygoda z zapasami zaczęła się w 4 klasie szkoły podstawowej. Miałem wtedy zaledwie 10 lat. Pierwsze kroki na macie stawiałem pod okiem mojego wujka i zarazem trenera ZKS Koszalin Leszka Mitoska. To on zaszczepił we mnie miłość do zapasów i nauczył tego, co pozwoliło mi zdobywać pierwsze sukcesy. Następnie moimi trenerami byli: Adam Sadłyk, Marcin Skurat i Zygmunt Kret. Dla ZKS-u zdobyłem dwa razy tytuł Mistrza Polski kadetów i juniorów oraz srebrny i brązowy medal w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski.

Co w takim razie popchnęło Cię, aby spróbować wszech stylowej walki na chwyty?

Zawsze interesowały mnie sporty walki i nawet na treningach zapasów, gdzieś z boku czy po treningu próbowałem nauczyć się nowych technik z bjj. Pierwsze treningi ju-jitsu traktowałem jako zabawę, zbieraliśmy się z chłopakami i się przewracaliśmy tak mi się to spodobało ze zacząłem  trenować na przemian zapasy i bjj . Na początku było dla mnie dziwne walczenie z pleców bo gdy w zapasach położysz się na plecy przegrywasz walkę lecz z czasem zdołałem się przystosować. Obecnie skupiam się bardziej na bjj/grapplingu niż zapasach.

Powiedz z kim aktualnie trenujesz grappling, kto jest Twoim trenerem?

Obecnie trenuję w klubie Dragon Koszalin, gdzie moim trenerem jest były olimpijczyk w zapasach Andrzej Radomski. Wraz ze mną trenują także Wojciech Lach, Marcin Jedlikowski, Wojciech Makowski, Anita Zdrodowska i wielu innych zawodników. Na co dzień sparuję również z zawodnikami z innych klubów: Błażejem Nagórskim, Markiem Kowalczykiem czy Kornelem Zapadką.

Wiele osób ze środowiska BJJ narzeka na przepisy grapplingu i niesprawiedliwe dogrywki, jakie ty masz zdanie na ten temat, co sądzisz o przepisach grapplingu, czy są one nastawione lekko pod zapaśników?

Uważam, że grappling jest jak najbardziej przychylny dla zapaśników, choćby dlatego, że zakazane są skrętówki i przeciwnik traci jeden punkt techniczny kiedy usiądzie na tyłek. Co np. w submission fighting jest dozwolone, więc o wiele bardziej pasują mi przepisy grapplingowe.

Na zawody do Świnoujścia pojechałeś spontanicznie, czy był to mocny zamiar dostania się do kadry poprzedzony cyklem przygotowawczym?

Na zawody do Świnoujścia mocno się przygotowywałem, trenowałem 2 razy dziennie. Zazwyczaj rano siłownia lub bieg,  wieczorem mata. Towarzyszyli mi w tym trener i koledzy z klubu. Na MP chciałem udowodnić, że wcześniejszy tytuł wywalczony w Skale nie był przypadkiem. O Mistrzostwach Świata nie myślałem, ale jest to dla mnie wielkie wyróżnienie. Bardzo się cieszę, że moja praca została doceniona i że będę mógł reprezentować swój kraj na tak poważnej imprezie. Postaram się dać z siebie wszystko!!

Zamierzasz więcej startować? Oprócz zawodów organizowanych przez PZZ, jest jeszcze submission fighting pod egidą ADCC, brazylijskie jiu-jitsu w kimonach i bez, jakie masz plany startowe oprócz MŚ w Belgradzie?

Na razie skupiam się na grapplingu, choć nie wykluczone, że na ADCC w Szczecinie też wystartuję. Nie pasują mi tam tylko kategorie wagowe, bo na 77 jestem za duży a na 88 za mały .

Do Mistrzostw Świata zostało jeszcze trochę czasu, jak spędzisz ten czas?

Oczywiście ciężko trenując.

W MMA jest trend na zawodników z mocną bazą zapaśniczą jak Ty zapatrujesz się na MMA? Niedaleka przyszłość, czy na razie odpuszczasz na rzecz grapplingu?

Interesuję się MMA i pewnie niedługo będę walczył. Póki co cały czas pracuję nad stójką.

Jako zapaśnik, jak ocenisz aktualną kondycję polskich zapasów, na ostatnich MŚ wielki sukces Damiana Janikowskiego, którzy zawodnicy Twoim zdaniem mają największe szanse zawalczyć w Londynie o medal?

 Ze stylu klasycznego stawiam oczywiście na Damiana Janikowskiego i Łukasza Banaka, w stylu wolnym na Krystiana Brzozowskiego i mojego byłego kolegę klubowego – Adama Sobieraja. Nie da się ukryć , że polskie zapasy przechodzą renesans  ale zapasy to bardzo wymagający sport.
Wiem ze chłopacy z kadry bardzo ciężko trenują i dają z siebie wszystko na zawodach lecz to nie wystarcza bo w niektórych krajach zapasy to sport narodowy gdzie trenuje w jednym mieście tylu zapaśników co u nas w całej Polsce.

Czy Twoim zdaniem, co raz więcej zapaśników będzie startowało w grapplingu, jest to atrakcyjna dyscyplina dla zapasiorów?

Myślę, że jak najbardziej TAK. Jeśli grappling będzie się rozwijał w takim tempie jak do tej pory, to na pewno zobaczymy na tej arenie jeszcze wielu dobrych zapaśników, którzy tak jak ja lubią w tej dyscyplinie to, że łączy wszystkie style.

Na koniec pozostaje mi życzyć Ci powodzenia, zostawiam Ci miejsca na pozdrowienia lub podziękowania jeżeli masz taką chęć

Chciałbym podziękować mojemu trenerowi Andrzejowi Radomskiemu i kolegom z klubu m.in. Wojtkowi Lachowi, Marcinowi Jedlikowskiemu i Wojtkowi Makowskiemu za pomoc w przygotowaniach oraz Naszemu sponsorowi firmie WELET EUROPA za wsparcie finansowe, dzięki któremu możemy pojechać na MŚ i bić się o medale. 

d

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także