Mariusz Koziej dla grapplerINFO

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z liderem Polskiego oddziału Rio Grappling Club Mariuszem Koziejem. Srebrny medalista z ubiegłorocznych Mistrzostw Polski BJJ czarnych pasów komentuje rozwój RGC, zdradza nam swój stosunek do nominacji na czarny pas i wyjawia plany startowe na przyszłość

Minęło już trochę czasu odkąd Roberto Atalla opuścił Polskę, powierzając Ci w całości opiekę nad Rio Grappling. Jak na przestrzeni tego czasu oceniasz rozwój RGC?

Rozwój oceniam dobrze, chociaż wiele jest jeszcze do zrobienia. Grupa cały czas się powiększa, coraz więcej zawodników odnosi sukcesy. Co roku organizujemy 2-3 turnieje i raz w roku obóz, nasi zawodnicy osiągają coraz lepsze wyniki.

Ostatnio z rąk swojego mistrza otrzymałeś belkę na czarnym pasie. Co to dla ciebie oznacza?

W Rio stosujemy system nadawania stopni zgodny z IBJJF więc po 6 latach BB dostałem drugą belkę. Po prostu belki pokazują staż i zaangażowanie a Czarny pas to Czarny pas wszyscy walczą w jednej kategorii. Roberto zawsze żartuje, że są tylko dwa rodzaje Czarnych pasów : dobre i słabe

Teoretycznie według ustawionych standardów IBJJF nominować na wyższe stopnie można dopiero od czarnego pasa z pierwszym stopniem, choć jak wiadomo nie jest to sztywna zasada. Powiedz nam jaki jest Twój stosunek do promocji na pasy?

w Rio nadajemy stopnie dwa razy w roku w grudniu i w maju wtedy staram się osobiście wszystkiego dopilnować razem z Romanem Rutkowskim, Krystianem Kwietniem i Wojtkiem Machulakiem. Dodatkowo czarne i brązowe pasy nadaje zawsze Roberto.

Inne teamy, które nie maja dostępu do BB muszą sobie jakoś radzić i jest to normalne.

W Polsce jest ponad 100 czarnych pasów, jednak większa część nie startuje na zawodach i przez to są narażeni na krytykę naszego środowiska. Uważasz, że jest ona uzasadniona?

Wydaje mi się, że większość z nich ma już swoje lata, ma rodziny, pracę i nie ma czasu przygotować się do zawodów a mogą o tym jedynie pomarzyć.

Z drugiej strony zawody to świetny sposób na sprawdzenie własnej gry a bycie mistrzem własnego podwórka nic nie znaczy.

Generalnie żaden inny Europejski kraj nie zbliża się do Polski jeśli chodzi no liczbę czarnych pasów. Myślisz, że w naszym kraju powoli zaczyna się robić taki trend jak w Brazylii, gdzie BJJ jest bardzo popularnym sportem i liczba wysokich pasów jest tam ogromna, choć w większości przypadków pas nie odzwierciedla umiejętności?

W Polsce dopiero zaczynamy i mamy tylko 100 czarnych pasów. Nie sądzę żeby ten problem nas dotyczył.

Na pewno śledzisz poczynania swoich zawodników na turniejach. Którzy w tej części sezonu byli według ciebie najbardziej wyróżniającymi się postaciami i reprezentantami RGC

Na pewno wyróżnili się w BJJ Kamil Drukała, Karol Kania, Paweł Murias i Bracia Ciszek a w MMA Michał Michalski.

Z tego co sie dowiedzieliśmy po wakacjach planujesz kolejne starty na zawodach. Kiedy i gdzie możemy się ciebie spodziewać?

Chcę na pewno wystartować na Mistrzostwach Polski.

Kiedyś w wywiadzie dla naszych kolegów z BJJ EASTERN EUROPE powiedziałeś, że w Polsce musi zostać utworzona dywizja czarnych pasów abyśmy mogli wtedy liczyć na to ze któryś z naszych zawodników zostanie mistrzem świata czarnych pasów Adult. Na ubiegłorocznych MP BJJ zadebiutowała dywizja czarnych pasów w której sam wystąpiłeś. Pierwszy krok za nami, ile teraz czasu potrzeba aby marzenia o mistrzu świata się spełniły. Niektórzy twierdzą, że potrzeba jeszcze kilku pokoleń zawodników..

Statystyki się nie oszuka. Myślę że nawet 10 lat może potrwać zanim na naszym podwórku kategoria BB będzie bardzo dobrze obsadzona. Dzisiejsi mistrzowie świata ćwiczą po +6h dziennie i startują 2-3 razy w miesiącu. W tej chwili może kilku zawodników w Polsce trenuje w ten sposób.

Przed nami przerwa wakacyjna. Pierwsza część sezonu dobiega końca. Jak podsumujesz działania RGC od stycznia tego roku. Jakie mieliście założenia, z czego jesteś zadowolony jak trener i osoba zarządzająca akademia

na początku roku zorganizowaliśmy charytatywny turniej graplingowy w Oławie a na początku Sierpnia robimy obóz BJJ. Są to stałe wydarzenia w naszym kalendarzu i z roku na rok wychodzą nam coraz lepiej.

Przybycie na obóz potwierdził Roberto Atalla, Mauro Chuaeng, Marcelo Yougi, Hermes Dimitropoulus i 4 BB z Polski.

Ponadto po 10 latach udało nam się przenieść siedzibę Wrocławskiego klubu na własną hale sportową gdzie w końcu możemy ćwiczyć przez cały dzień.

Nasi zawodnicy startowali głownie na lokalnych turniejach choć na dużych imprezach nas nie zabrakło Np. na Pucharze Polski też mieliśmy kilka medali.

Poza BJJ w filiach RGC w całym kraju szkolą się także zawodnicy MMA. Wielu z nich wymieniało Cię w podziękowaniach jako trenerowi od parteru. Jak oceniasz współpracę i przeniesienie wiedzy z BJJ do MMA ? Co sądzisz o wielu migracjach gdzie utytułowani zawodnicy Grapplingu próbują swych sił w mieszanych sztukach walki.

Trening parteru pod BJJ i MMA to dwie różne sprawy ale dla dobrego zawodnika JiuJitsu nie powinno być problemem szybkie przystosowanie się do parteru w MMA. Jednak parter to tylko jeden z elementów MMA i wszyscy wiemy, że Royce Gracie nie miał by szans w dzisiejszych czasach. Bez zapasów i kickboxingu na przynajmniej średnim poziomie ciężko jest dziś osiągać sukcesy w MMA.

Na zakończenie chcielibyśmy podziękować Ci za poświęcony czas i udzielone odpowiedzi. Jeżeli Ty chcesz komuś podziękować bądź kogoś pozdrowić na łamach naszego portalu – jest to miejsce dla Ciebie.

Chciałem pozdrowić cały team Rio Grappling Club, moją narzeczoną Leylę oraz podziękować naszemu Sponsorowi firmie TOSHIBA.

CO JEST KULANE?

Przeczytaj także