BOTE Kita – wywiad from Video Clockwork on Vimeo.
Dochodząc do celu pięści Michała Kity pustoszą głowę przeciwnika z nadziei na zwycięstwo. Przydomek „Masakra” jest jak w pełni zasłużony order. Przekonał się o tym między innymi mistrz wagi ciężkiej KSW Aleksiej Olejnik, który przegrał przez TKO finał prestiżowego turnieju IAFC w Rosji, w listopadzie zeszłego roku. Już zaledwie miesiąc pozostał by o słuszności swego ringowego pseudonimu mogli się przekonać również fani MMA w Polsce.
Michał mocno stoi na ziemi ,zarówno jako człowiek w życiu codziennym jak i w ringu. To były zapaśnik, jednak uwielbia się bić wierząc w swe mocne, twarde i szybkie pięści. Trenujący pod okiem Gegarda Mousasiego (K1-7-0-0 / MMA-28-3-1), w teamie słynnego Berta Kopsa w Amsterdamie, ma powód by w te pięści wierzyć.
Przedstawiciele BOTE mieli przyjemność bycia na jednym z jego treningów. Sparingi odbyły się w małej zabrzańskiej bardzo klimatycznej salce, z której Michał korzysta przy okazji odwiedzin swojej rodziny. Obecny tam był także zawodnik ćwiczący pod okiem Michała, Mariusz Radziszewski. Nikt z teamu „Masakry” nie wątpi w jego niszczący ground-and-pound, a prywatny komentarz: „Damian jest świetnym grapplerem a ja uwielbiam grapplerów” zaostrza apetyt na starcie wieczoru czerwcowej gali.
Oto drugi z bohaterów czerwcowej gali BEAST OF THE EAST II. Jego oponent Damian ”Pitbull” Grabowski (11-0-0) wypowiedział się o walce stanowczo: ”ZWYCIĘŻĘ!”, a o przeciwniku wyważenie i z szacunkiem. Jakie słowa padły z ust Michała? Czego życzy Damianowi? Wszystkie odpowiedzi znajdziecie w wywiadzie, który przygotowała dla fanów MMA federacja BEAST OF THE EAST.